Polskość bez granic

Polacy rzeczywiście są rozsiani po całym świecie. Ale jest kilka państw, w których stanowią społeczność liczną i bardzo zwartą. Tak jest przede wszystkim na wschodnich kresach dawnej Rzeczypospolitej. Ale trzeba także pamiętać o Niemczech, gdzie również żyje około 1,5–2 mln Polaków. Idziemy, 13 lipca 2008



My wywiązujemy się ze zobowiązań wobec mniejszości narodowych, inne państwa nie. Dlaczego dopuszczamy do takich sytuacji?

W Polsce przez lata obowiązywała nadmierna poprawność polityczna. Mówimy że z Niemcami i Litwinami mamy strategiczne partnerstwo, prowadzimy wspólną politykę w ramach Unii Europejskiej i NATO. Z Litwą łączy nas wspólne stanowisko wobec Rosji, rozmawiamy o budowie elektrowni atomowej. Jednocześnie nie rozwiązujemy istotnych problemów od 18 lat, istotnych dla kilkuset tysięcy naszych rodaków. Nie można mówić o wyjątkowej przyjaźni, nie dostrzegając problemów, które wynikają z niechęci, a nie z braku pieniędzy na zaradzenie im.

Podobna sytuacja dotyczy relacji z Niemcami. Władze polskie przez lata nie podnosiły kwestii braku nauczania języka polskiego w Niemczech. Tymczasem Niemcy inaczej traktują choćby Turków, którzy nie pozwalają się zasymilować. Przyjmują do wiadomości ich odrębność. Polacy zaś są „łagodniejsi, mniej konfliktowi”, przez co ich prawa są przestrzegane w mniejszym stopniu.

Co w tej kwestii robi Stowarzyszenie Wspólnota Polska?

Nasze działania przebiegają w dwóch płaszczyznach. Po pierwsze jest to realna pomoc finansowa dla mniejszości polskich. Za naszym pośrednictwem z budżetu Senatu trafiają pieniądze do organizacji polskich i polonijnych. Określamy na co należy przeznaczyć te fundusze. Po wtóre, informujemy Sejm, Senat i MSZ o problemach Polaków mieszkających za granicami kraju. Chcemy też odbudować zainteresowanie tą problematyką w naszym kraju.

Jak Pan ocenia funkcjonowanie niedawno wprowadzonej Karty Polaka?

Ustawa o Karcie Polaka funkcjonuje od kwietnia. To jeszcze za krótko, by móc dokonać oceny. Chcemy jako Wspólnota Polska wystawić taką ocenę jesienią. Praktyka pokaże, czy będzie potrzebna nowelizacja ustawodawstwa w tej sprawie. Obecnie wszędzie, gdzie ona funkcjonuje, ustawiają się długie kolejki osób zapisujących się na spotkanie z konsulem w sprawie uzyskania Karty.

Od kilku lat tysiące Polaków emigrują za pracą, m.in. do Anglii, Irlandii, ostatnio granice otworzyła Francja. Czy Wspólnota Polska będzie się również nimi zajmować?

Oczywiście, chociaż w innym zakresie. Nie będziemy im pomagać szukać pracy, załatwiać problemów socjalnych czy materialnych, ponieważ w tych kwestiach korzystają z praw obywateli UE. Naszym wspólnym zmartwieniem jest to, by ich dzieci nie straciły możliwości uczenia się w polskiej szkole. Chcemy, by miały polskie świadectwo, bo to ułatwia powrót do Polski. Po wtóre, chcemy pomóc w budowaniu prestiżu Polaków pracujących za granicą. To znaczy pokazywać środowiska emigracyjne, które dobrze radzą sobie w tamtej rzeczywistości, zajmują ważne miejsca w tamtych społecznościach. Istotne, by Polacy nie kojarzyli się tylko z „hydraulikiem”, ale z ludźmi zawodowego sukcesu.



***

Maciej Płażyński (1958), urodził się w Młynarach za ziemi elbląskiej, studiował prawo na Uniwersytecie Gdański, działał w opozycyjnym Ruchu Młodej Polski, był przewodniczącym NZS i działaczem opozycji solidarnościowej. W latach 1990–96 wojewoda gdański, marszałek Sejmu III kadencji. W 2001 r. współzałożyciel Platformy Obywatelskiej, z której wystąpił w 2003 r. Wicemarszałek Senatu VI kadencji, w wyborach parlamentarnych 21 X 2007 roku startował z listy PiS jako poseł niezrzeszony. Od 11 V 2008 r. Prezes Stowarzyszenia „Wspólnota Polska". Założyciel Fundacji Pomorskiej, propagującej aktywność i przedsiębiorczość wśród młodych ludzi z najuboższych rodzin, współfundator Fundacji "Nuta Nadziei", wspierającej utalentowane muzycznie niepełnosprawne dzieci. Żonaty, troje dzieci.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...