Pamięć Cudu nad Wisłą

Po ogłoszeniu przez Polskę niepodległości, żeby ustalić granice, musieliśmy stoczyć jeszcze sześć wojen. Najważniejsza z nich, najbardziej zagrażająca odradzającemu się państwu, była obrona przed inwazją bolszewicką w 1920 r. Idziemy, 10 sierpnia 2008



12 sierpnia Armia Czerwona rozpoczęła szturm na Warszawę. Na historycznym cmentarzu kamionkowskim, na południe od Radzymina i Ossowa, gdzie później stoczono najkrwawsze walki, przebywał wówczas ks. Ignacy Skorupka. Duchowny, sprawując ostatnią swą Eucharystię, spowiadał młodych żołnierzy przed czekającą ich bitwą. „Gotowano się do strasznej, ostatecznej rozprawy” – pisał w 1930 r. o. Aleksander Łazinski, paulin z Jasnej Góry.

W uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny 15 sierpnia 1920 r. Wojsko Polskie ruszyło do uderzenia na Armię Czerwoną. „I stanęła z jednej strony ćma bezbożnych bolszewików, a z drugiej, żołnierzyki-dzieci, chłopcy od 14 do 20 lat (…), na piersiach polskich żołnierzy był szkaplerz Maryi, na ustach Jej imię, w sercu Jej miłość, a na czele kapłan, ks. Skorupka, z godłem zbawienia, krzyżem w podniesionej ręce” – pisał dalej częstochowski kronikarz.

Dywizje najpotężniejszej ówcześnie armii świata pewne już były pokonania Polaków. Jednak polscy żołnierze– znad Wieprza pod dowództwem Piłsudskiego i środkowej Wisły na czele z gen. Władysławem Sikorskim – odparli bolszewików. Ossowska bitwa uratowała nie tylko Warszawę i nie tylko niedawno odzyskaną przez Polskę niepodległość. Zwycięski bój, wraz z późniejszym sukcesem Marszałka nad Niemnem, powstrzymał marsz Armii Czerwonej i ocalił przed bolszewicką niewolą całą Europę.

„Gdyby Piłsudskiemu nie udało się powstrzymać triumfalnego pochodu Armii Czerwonej w wyniku bitwy pod Warszawą, nastąpiłby nie tylko niebezpieczny zwrot w dziejach chrześcijaństwa, ale zostałoby zagrożone samo istnienie zachodniej cywilizacji – pisał lord Edgar d’Abernon, ówczesny ambasador Wielkiej Brytanii w Berlinie, bezpośredni świadek bitwy – członek specjalnej misji brytyjsko-francuskiej w Warszawie. – Bitwa pod Tours uratowała naszych przodków przed jarzmem Koranu. Jest rzeczą prawdopodobną, że bitwa pod Warszawą uratowała Europę Środkową, a także część Europy Zachodniej przed o wiele groźniejszym niebezpieczeństwem: fanatyczną tyranią sowiecką”.



Zemsta Stalina


Z wdzięczności za cud nad Wisłą już 8 grudnia 1920 r. odprawiono w warszawskiej katedrze specjalną Mszę św. W rok po bitwie – z polecenia Episkopatu Polski – we wszystkich świątyniach odśpiewano uroczyście dziękczynne „Te Deum”. Później, w październiku tego roku marszałek Piłsudski udał się zaś na samotną dziękczynną pielgrzymkę na Jasną Górę.

Ale znaczenie bitwy zrozumieli też i ci, którzy najwięcej na niej stracili. „Gdyby Polska stała się sowiecka, pokój wersalski zostałby zburzony i cały system międzynarodowy ustanowiony dzięki zwycięstwom nad Niemcami runąłby – mówił już we wrześniu 1920 r. Lenin. – Polska wojna była najważniejszym punktem zwrotnym nie tylko w polityce Rosji Sowieckiej, ale także w polityce światowej. Uważaliśmy bowiem, że gdzieś pod Warszawą znajduje się nie centrum polskiego rządu burżuazyjnego, ale centrum całego współczesnego systemu imperialistycznego oraz że okoliczności pozwalają nam wstrząsnąć tym systemem i prowadzić politykę nie w Polsce, ale w Niemczech i w Anglii (...) Niemcy ogarnęło wrzenie rewolucyjne, a angielski proletariat wzniósł się na zupełnie nowy poziom rewolucyjny. Wszystko tam było gotowe do wzięcia. Lecz Piłsudski i jego Polacy spowodowali gigantyczną, niesłychaną klęskę sprawy światowej rewolucji”. „Musimy nadal przechodzić od strategii ofensywnej – stwierdził na koniec mowy Lenin – bez ustanku, aż wykończymy tych Polaków na dobre!” (cytaty z przemówienia Lenina za: J. Szaniawski, Zwycięstwo nad Wisłą, w: Nasz Dziennik 14-15 VIII 2007 r.).


«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...