Paweł Milcarek z wykształcenia nie jest ani liturgistą, ani teologiem; jest za to filozofem i publicystą, redaktorem dwumiesięcznika „Christianitas” oraz wykładowcą na Katedrze Historii Filozofii Starożytnej i Średniowiecznej UKSW. Ponadto znany jest jako zagorzały sympatyk liturgii rzymskokatolickiej sprzed II Soboru Watykańskiego.
Spośród polskich tradycjonalistów autor cytuje Marka Jurka, byłego marszałka Sejmu, jako osobę zasłużoną dla tego środowiska. Wypowiedź tego polityka zamieszczona w omawianej publikacji wskazuje na to, że przy całej swojej sympatii do liturgii tradycyjnej, wzywa on do posłuszeństwa wobec hierarchii Kościoła katolickiego. Marek Jurek mówi bowiem o świadectwie cierpliwości, lojalności i synowskiego szacunku, jakie powinniśmy składać naszym biskupom prosząc o zapewnienie wspólnotom Tradycji należnego miejsca w życiu Kościoła (s. 370).
Po przedstawieniu treści listu apostolskiego motu proprio „Summorum Pontificum” Paweł Milcarek w króciutkim zakończeniu swojej publikacji m.in. napisał, że stanęliśmy w momencie historycznym, w którym obrządek rzymski ma dwie skodyfikowane formy: zwyczajną i nadzwyczajną, zreformowaną i starszą. Przedmiotem troski jest nawiązanie ciągłości tradycji liturgicznej, nadwątlonej przez zbyt daleko idące eksperymenty, lecz i sugerowanej w autoryzowanych schematach (s. 423). Generalnie rzecz ujmując, Paweł Milcarek słusznie na początku tej publikacji zaznaczył, iż nie jest to praca naukowa. Zwłaszcza w pierwszych dwóch częściach, niestety, mało jest naukowości, a raczej panuje ideologia. Od razu widać, że ma ona na celu zniechęcenie do reform liturgicznych po II Soborze Watykańskim i przyrównanie ich do zmian w liturgii, których dokonali w XVI w. przedstawiciele reformacji. W dalszych częściach pocieszający jest chociaż ten fakt, że autor dystansuje się jednoznacznie od zwolenników abp. Marcela Lefebvre’a i manifestuje lojalność wobec Kościoła hierarchicznego, co też nie wszystkim środowiskom tradycjonalistycznym jest na rękę.
Po przeczytaniu tej publikacji można odnieść wrażenie, że jej celem jest odpowiedź na dwa pytania: Która forma liturgii mszy św. jest najlepsza? Dlaczego jest to msza trydencka? No cóż, po filozofie można się było spodziewać, że będzie rzetelnie poszukiwał prawdy. Niestety, tu niejednokrotnie filozofia przegrywa z ideologią. W ten sposób refleksja Pawła Milcarka raczej umocni tylko stereotyp, że ze zwolennikami liturgii przedsoborowej bardzo trudno prowadzić merytoryczny dialog. A szkoda…
MAREK BLAZA SJ, dr teologii, adiunkt Katedry Teologii Systematycznej i Ekumenicznej na Papieskim Wydziale Teologicznym, sekcja „Bobolanum” w Warszawie, wykładowca na Ukraińskim Uniwersytecie Katolickim we Lwowie i na Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego. Członek Komisji Bizantynologicznej Komitetu Nauk o Kulturze Antyku PAN.
Paweł Milcarek, „Historia Mszy. Przewodnik po dziejach liturgii rzymskiej”, „Christianitas”, nr 41/42, Warszawa 2009
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.