W tekstach natchnionych mamy ten temat niewiele informacji. Jednak tradycja, zwłaszcza ta, która wywodzi się ze środowisk judaistycznych, dostarcza nam sporo materiału.
W Składzie Apostolskim znajdujemy często potarzany artykuł wiary: Wierzę, że (Jezus) zstąpił do piekieł i trzeciego dnia zmartwychwstał”. W tekstach natchnionych mamy ten temat niewiele informacji. Jednak tradycja, zwłaszcza ta, która wywodzi się ze środowisk judaistycznych, dostarcza nam sporo materiału. Znajdujemy tu odpowiedź na pytanie, czy ludzie żyjący przed Chrystusem korzystali z dokonanego na Krzyżu dzieła Zbawienia, czy też jego owoce zarezerwowane są jedynie dla ludzi żyjących po Chrystusie.
Prawda o zstąpieniu Jezusa do piekieł oparta jest na wierze w istnienie krainy śmierci nazywanej otchłanią, Szeolem lub Hadesem. Wiarę w istnienie życia po śmierci podkreślano we wszystkich mitologiach Egiptu, Babilonii, Asyrii, Persji i Małej Azji. Stamtąd wizja krainy umarłych przeniosła się do dzieł filozofów (jak Platon) i klasyków. Mitologia przedstawiała krainę śmierci w sposób różnorodny, jednak prawie zawsze w ponury sposób ukazywała losy przebywających w niej dusz.
Podobną koncepcję krainy śmierci, nazwanej Szeolem, posiadały również tradycje żydowskie, zarówno te przekazywane na terenie Palestyny, jak i dawniejsze, pielęgnowane w rodzinnej ziemi Abrahama (tereny biblijnego raju i potopu). W te właśnie tradycje wpisuje się prawda o wstąpieniu Jezusa do otchłani. Celem tego zdarzenia było wybawienie przebywających tam ludzi sprawiedliwych, począwszy od Adama, ojca rodzaju ludzkiego. Wątek ten podejmowany jest w różnych wersjach przez liczne apokryfy.
W Ewangelii Nikodema czytamy, że kiedy Jezus powstał z martwych, wyprowadził z grobów wielu sprawiedliwych. Potwierdza to Ewangelia świętego Mateusza. Zdaniem Nikodema widziano synów Symeona, którzy udali się do Arymatei, pozostawiwszy swoje groby puste. Kiedy dowiedzieli się o tym Annasz, Kajfasz, Nikodem, Józef z Arymatei i Gamaliel, postanowili sami zobaczyć groby, a następnie udali się do Arymatei, by nie tylko spotkać wskrzeszonych, ale usłyszeć od nich, w jaki sposób powstali z grobów. Zastali ich na modlitwie i ze czcią przyprowadzili do jerozolimskiej synagogi. Przy zamkniętych drzwiach, pod przysięgą, wezwali ich do złożenia zeznania o tym, w jaki sposób powstali z martwych. Ci zażądali pliku kart i zdecydowali się opisać wszystko po kolei. Każdy z nich czynił to osobno.
W opisie przedstawili, jak w głębokich ciemnościach krainy śmierci zabłysło nagle światło królewskiej purpury i oświeciło wszystkich.
„Natychmiast Adam, ojciec całego ludzkiego rodu, wraz ze wszystkimi patriarchami i prorokami rozradowali się i rzekli: „To światło pochodzi od Źródła światła wiecznego, które obiecało nam przesłać swoje współistotne Światło”. A prorok Izajasz powtórzył swoje proroctwa, jakie na temat owego Światła zapisał w księdze natchnionej.
Następnie zabrał głos Symeon i powtórzył swoje proroctwo „o Świetle na oświecenie pogan i chwale ludu Izraela”, które wygłosił, gdy w dniu Ofiarowania rodzice wnosili Jezusa do świątyni.
Kolejnym świadkiem był Jan Chrzciciel, który wskazał Jezusa, gdy ten podchodził do niego, by przyjąć chrzest w Jordanie. Wszyscy zgromadzeni w otchłani słuchali tych świadectw z wielkim zdziwieniem i radością.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.