W tekstach natchnionych mamy ten temat niewiele informacji. Jednak tradycja, zwłaszcza ta, która wywodzi się ze środowisk judaistycznych, dostarcza nam sporo materiału.
Na wiadomość o tym, że Jan ochrzcił Jezusa w Jordanie, Adam wezwał swego syna Seta i polecił mu, by przekazał wszystkim to, co mu powiedział Archanioł Michał, gdy Adam, trapiony ciężką chorobą, wysłał syna do bram raju z prośbą, by Michał podał mu nieco oliwy z drzewa miłosierdzia, czyli drzewa życia.
Michał jednak oświadczył, że ten olej jest dla Adama niedostępny, a „zostanie podany ludziom dopiero u kresu dziejów. Wtedy bowiem przyjdzie na ziemię umiłowany Syn Boży, Chrystus, który sprawi, że zmartwychpowstanie ciało Adama, a wespół z nim powstaną ciała umarłych i zostanie uleczona wszelka choroba. A On, gdy przybędzie, zostanie ochrzczony w Jordanie. A gdy wyjdzie z wody Jordanu, wtedy namaści wszystkich wierzących olejem swego miłosierdzia, pokolenie, które narodzi się z wody i Ducha na życie wieczne. To On, Chrystus poprowadzi Adama do raju, do drzewa miłosierdzia”.
Gdy wszyscy w krainie śmierci się radowali, oto Szatan rzekł do stróża piekła: „Przygotuj się, aby przyjąć Jezusa, który chlubi się, że jest Synem Bożym, a jest tylko człowiekiem, lękającym się śmierci, który mówił: „Smutna jest moja dusza aż do śmierci”.”. Klucznik piekieł jednak, nasłuchując uważnie wszystkiego, o czym rozmawiał z Adamem z prorokami, tłumaczy szatanowi, żeby nie wprowadzał Jezusa do krainy śmierci, bo On dysponuje siłą, której nie są w stanie oprzeć się ani mury, ani bramy tej krainy. To więzienie nie potrafi zamknąć w sobie Jezusa, przepowiadanego przez proroków. Szatan długo dowodził klucznikowi piekieł, by się nie obawiał, bo on dokładnie sprawdził, że Jezus jest tylko człowiekiem. Klucznik mimo to zaklinał Szatana, by nie wprowadzał Jezusa dowodząc, że skoro nie potrafili utrzymać w tej krainie Łazarza, bo Jezus jednym słowem wydobył go z grobu i z krainy śmierci, to jak utrzymają w niej samego Jezusa.
W tej scenerii jest umieszczony opis wejścia Jezusa do piekieł. Klucznik wyrzuca Szatana przed bramę i każe mu samemu walczyć z Jezusem, by ocalić królestwo śmierci. Wraz z nadchodzącym Jezusem słychać pioruny i wołanie potężnego głosu: „Bramy podnieście swe podwoje, a wejdzie Król chwały”. Król Dawid, słysząc te słowa, odnajduje je w jednym ze swych psalmów, podobnie potwierdza je prorok Izajasz. Więźniowie krainy śmierci wzywają klucznika piekieł, by otworzył bramy. Ten stawia pytanie: „Któż jest tym królem chwały?”. Dawid, słysząc te słowa, potwierdza, że i to pytanie zapisał w swoim psalmie. A więc wszyscy są świadkami realizacji przepowiedni prorockiej.
Jezus nadchodzi i wkracza do krainy śmierci. Jej ciemności zostają wypełnione przedziwnym światłem Boskiego majestatu. Szatan piekła i wszyscy słudzy Szatana padają ze strachu i uznaną się za pokonanych. Opadają kajdany ze sprawiedliwych, zostają oni uwolnieni i przed nimi otwiera się droga do raju. Chrystus tryumfalnie depce śmierć, chwyta Szatana i oddaje go w ręce klucznika piekła, wydając na niego wyrok potępienia na wieki. Ten przyjmuje Szatana i gani go za pomyłkę, jaką popełnił. Nie może zrozumieć, jak Szatan mógł wprowadzić do krainy śmierci Mocarza, który jest Dawcą Życia.
Jezus podaje rękę Adamowi i wprowadza go do raju. Po drodze rozmawiają jeszcze z Henochem i Eliaszem, którzy czekają na koniec świata, kiedy to przybędą powtórnie na ziemię, by ponieść śmierć męczeńską, bez śmierci bowiem nie można wejść do życua wiecznego; to jest możliwe dla człowieka jedynie przez śmierć i zmartwychwstanie.
Wzruszająca jest scena spotkania z łotrem, który z krzyżem na ramieniu wchodzi do raju. Wszyscy zdziwieni pytają, jakim prawem łotr wchodzi do ich krainy i słyszą, że idzie z krzyżem, bo Jezus dał mu ten znak jako dowód, że ma prawo wejścia do raju. Anioł strzegący bram raju, widząc znak krzyża, natychmiast otworzył mu bramę.
Autor apokryfu zaznacza, że relacja złożona na piśmie przez dwóch synów Symeona, mimo że pisali ją oddzielnie, zgadzała się co do joty. Znak to niezawodny, że ich świadectwo jest wiarygodne. Tak w ciekawej literackiej formie ujął autor tajemnicę zstąpienia Chrystusa do otchłani.
Opracowanie: Redakcja na podstawie ks. Edward Staniek „Mądrość starożytnych chrześcijan”, Kraków 2007
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.