Patrząc na Niepokalanów, niektórzy ze łzą w oku wspominają św. Maksymiliana. "Przydałoby się, aby i dziś urodził się tego typu szaleniec Niepokalanej" – mówią. Podobni ludzie, zapaleni miłością do Niepokalanej, działają i dziś. Jednym z nich jest o. Sebasti Quaglio w Brazylii.
Niepokalanów brazylijski stał się w końcu znaczącym ośrodkiem medialnym...
S. Q.: Tak, świeccy zafascynowani kolbiańskim ideałem w sposób naturalny dostrzegli potrzebę ewangelizacji przez mass media. Poszli pod prąd ówczesnemu stylowi myślenia. W tych latach Kościół w Brazylii miał pesymistyczne i krytyczne podejście do mass mediów. Wielu katolików uważało środki przekazu za zło, które należy zwalczać. W taki eklezjalny i kulturalny kontekst weszło Rycerstwo Niepokalanej.
Rozpoczęło się poszukiwanie nadawców radiowych, którzy użyczyliby nam czasu antenowego. Pozwoliło to zobaczyć z bliska, jak właściwie nie istniała obecność Kościoła katolickiego w mediach, podczas gdy obecność wyznań ewangelickich, zielonoświątkowych i innych była wtedy dość prężna. W San Paulo jedynym nadajnikiem radiowym katolickim było "Rádio 9 de Julho", które podczas reżimu wojskowego zostało zamknięte i na nowo zaczęło swoją działalność dopiero w 1980 r. Podobnie "Rádio Aparecida", związane z narodowym sanktuarium Nossa Senhora da Conceiço Aparecida, zaczynało transmisję o 5 rano i kończyło o północy. A przecież godziny nocne dla Brazylijczyków są ważne, gdyż prowadzi się tu raczej nocny tryb życia.
Jaką rolę pełnią świeccy w Niepokalanowie brazylijskim?
S. Q.: Ludzie świeccy są siłą napędową Rycerstwa Niepokalanej. To oni zmierzyli się i przezwyciężyli pierwsze trudności, aby wejść w szeroki i złożony świat mass mediów. To dzięki świeckim powstał pierwszy program radiowy "Consagraço a Nossa Senhora" ("Oddanie się Matce Bożej") trwający 5 minut. Jego celem jest rozpowszechnianie idei oddania się Niepokalanej poprzez radio, wchodząc w ten sposób do domów, rodzin, do wielu środowisk. Ten program z biegiem czasu zaczął docierać w różne zakątki świata, ponieważ poza Brazylią jest nadawany we Włoszech, Stanach Zjednoczonych, Afryce, Paragwaju, Nikaragui, Hondurasie, Meksyku, Gwatemali, Panamie, Chile, Kolumbii, Wenezueli, Portoryko, Urugwaju, Argentynie, Peru, Salwadorze, Boliwii. Istnieje ponad 600 stacji radiowych, które każdego dnia transmitują ten program. Tak więc mężczyźni i kobiety całego świata mogą poznawać i pogłębiać dzień po dniu misję Niepokalanej, łączyć się z Nią poprzez osobiste poświęcenie i powtarzać Bogu swoje "tak" słowem i życiem.
Dzięki zaangażowaniu świeckich rycerzy w 1995 r. zostało uruchomione radio, które nadaje program przez całą dobę i niekomercyjnie pod hasłem: "Ewangelia na pierwszym miejscu!"
W kwietniu 1996 r. zaczęliśmy transmitować nasz program przez satelitę, ponieważ inne brazylijskie stacje radiowe udostępniły nam swój czas antenowy.
Obecnie Rycerstwo Niepokalanej koordynuje sieć stacji "Rede Milícia SAT" z programem "A Igreja no Rádio" ("Kościół w Radiu").
Stale pobudzani przez misyjny dynamizm, którego ustawicznie uczymy się od św. Maksymiliana, oraz z miłości dla ideałów Rycerstwa Niepokalanej, które są "naszą racją życia", nabyliśmy nowe nadajniki radiowe, które w różnych miejscach Brazylii transmitują 24-godzinny program MI i które razem stanowią "Fundację Ojca Kolbego Radia i Telewizji".
Rząd brazylijski przydzielił też Rycerstwu Niepokalanej koncesję na kanał telewizyjny "TV Imaculada Conceiço", który ma swoją siedzibę w Campo Grande, stolicy stanu Mato Grosso do Sul.
Ewangelizujemy wszystkimi najnowocześniejszymi środkami komunikacji społecznej: poprzez słowo drukowane, internet, radio, telewizję, a nawet telefon. Zdajemy sobie też sprawę, jak ważna jest formacja ludzi świeckich, których ciągle przybywa. Mamy ok. 300 tys. osób, które są mniej lub bardziej zaangażowane w dzieło ewangelizacji.
Jak udaje się głosić wam Ewangelię w tak mocno zmieniającym się świecie?
S. Q.: Przede wszystkim przyjmujemy to, co Kościół nam oferuje i do czego nas zaprasza. Ponadto jako Rycerstwo Niepokalanej mamy swój specyficzny charyzmat, którym żył św. Maksymilian. Tę specyfikę można streścić w słowach: użyć środków wszystkich, byle godziwych, by nieść Ewangelię, mając otwarte oczy i serce na potrzeby każdego człowieka. W praktyce nie jest to takie łatwe, gdyż wymaga ciągłego odnawiania w nas samych miłości do bliźniego i zapominania urazów.
Społeczeństwo brazylijskie przeżywa głębokie transformacje. Wobec niepewności jutra, ludzie szukają tego, co łatwe i przyjemne, co przynosi natychmiastową satysfakcję. W życiu osobistym szerzy się mentalność, że każdy w kwestiach etycznych jest całkowicie wolny i może postępować, jak mu się podoba. Dochodzimy w ten sposób do permisywizmu i hedonizmu. Ponadto powiększa się liczba tych, którzy wyrzekają się przynależności do określonej grupy wyznaniowej. Religia nie jest już przeżywana w formie oddania samego siebie Stwórcy, posłuszeństwa wiary i służby Bogu. Staje się dla jednostki poszukiwaniem pożytku. Jeśli niezadowoleni wierni nie znajdują dla siebie korzyści, opuszczają Kościół i przechodzą do innych religii. Jest wielu takich, którzy szukają jakichś efektownych religijnych doznań. Powstaje w ten sposób "religia lajt", w której wierny jako klient nabywa religię jako towar spełniający ściśle określone oczekiwania.
W Brazylii liczba katolików zmniejszyła się z 83,3% (w 1991 r.) do 73,9% (w 2000 r.). Ten spadek o prawie 10% na przestrzeni 9 lat był bardzo gwałtowny. Podobny nastąpił poprzednio, ale na przestrzeni 90 lat (od 98,9% w 1900 r. do 89,0% w 1980 r.). Dane te nie mogą nas zostawić obojętnymi! Nie może nie zrodzić się pewien "święty niepokój" – pragnienie zakasania rękawów i pracowania dla "nowej ewangelizacji", w maryjnym charyzmacie Rycerstwa Niepokalanej.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.