W szkole ks. Franciszka Blachnickiego

Przez małe grupy ludzie odkrywają swoje podmiotowe miejsce we wspólnocie Kościoła; rodzi się głębokie przekonanie, że Kościół to rzeczywiście Duch Święty i my, zgromadzeni wokół osoby zmartwychwstałego Chrystusa. Z takich relacji, z żywego doświadczenia życia chrześcijańskiego wynika potem konkretne zaangażowanie. Niedziela, 31 maja 2009



Ks. inf. Ireneusz Skubiś: – Jest Ksiądz Doktor moderatorem generalnym Ruchu Światło-Życie, a od 8 lat postulatorem procesu beatyfikacyjnego sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego, założyciela tego Ruchu. Znałem Sługę Bożego wiele lat, pracował na KUL-u, gdzie studiowałem, wcześniej był w Rydułtowach, a potem w Katowicach – m.in. pracował nad dodatkiem do „Gościa Niedzielnego” pt. „Niepokalana zwycięża”. To, co zrobił dla Polski i Kościoła, to wielka sprawa ewangelizacyjna...

Ks. dr Adam Wodarczyk: – W połowie lat 70. ks. Franciszek Blachnicki, nasłuchując, co Duch Boży mówi w Kościele, w sposób szczególny odczytał wagę adhortacji Pawła VI „Evangelii nuntiandi”– dokumentu o potrzebie ewangelizacji i reewangelizacji ludzi ochrzczonych w Europie. Doszedł wtedy do wniosku, że Ruch Światło-Życie powinien być wyraźnym ruchem ewangelizacyjnym.

Był rok 1978, kiedy to określenie zostało przyjęte. Wtedy też ks. Blachnicki podkreślił, że podstawowym etapem formacji, rozpoczynającym duchowy rozwój tych, którzy włączają się w Ruch Światło-Życie, ma być ewangelizacja, która prowadzi do ożywienia wiary, do dojrzałej relacji z Chrystusem i do odkrycia misyjnego wymiaru chrześcijaństwa.

Ten, kto stał się uczniem Chrystusa, kto żyje w Jego Kościele, niejako z natury swej, przez fakt, że jest ochrzczony, jest wezwany do tego, aby być świadkiem Chrystusa, by dzielić się swoją wiarą. Stąd różne inicjatywy, które potem ks. Blachnicki podejmował – choćby plan wielkiej ewangelizacji „Ad Christum Redemptorem” czy Krucjata Wyzwolenia Człowieka – były formą misyjnej posługi ewangelizacyjnej.

Kontynuujemy ten program, także przez próbę włączania ludzi w żywe życie z Jezusem w Kościele, zarówno w Polsce, jak i w wielu innych krajach – Ruch rozwija się w tej chwili na Białorusi, Litwie, Ukrainie, w Czechach, Słowacji, Niemczech, Wielkiej Brytanii, Irlandii, Stanach Zjednoczonych, Kanadzie. Mamy nadzieję, że przez misjonarzy, którzy zetknęli się z Ruchem, będziemy również obecni w krajach misyjnych Afryki, a także w Azji – są pierwsze sygnały o możliwościach podjęcia tam pracy ewangelizacyjnej. Mamy też małe grupki formacyjne w Bułgarii, Grecji i we Włoszech.

– Świadomość misji jest bardzo potrzebna współczesnemu Kościołowi. Czasami bowiem wydaje się, że w naszej pracy duszpasterskiej poruszamy się jakby pojazdem, z którego kół wypuszczono powietrze. Proszę powiedzieć, czym należy tłumaczyć siłę Ruchu, jego dynamikę i fascynację nim wiernych?

– Zaangażowanie w Kościele, mocne pragnienie postawy służby rodzi się z trwania w małej grupie formacyjnej, a to jest udziałem wszystkich członków Ruchu Światło-Życie: każdy ma swoją wspólnotę, w której się formuje, w której uczy się życia Słowem Bożym, modlitwą, w której wchodzi w świat liturgii i służby.

Przez te małe grupy ludzie odkrywają również swoje podmiotowe miejsce we wspólnocie Kościoła; rodzi się później głębokie przekonanie, że Kościół to rzeczywiście Duch Święty i my, zgromadzeni wokół osoby zmartwychwstałego Chrystusa. Z takich relacji, z żywego doświadczenia życia chrześcijańskiego wynika potem konkretne zaangażowanie.





«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...