Kłopoty z uczciwością

Dlaczego cnota uczciwości jest dzisiaj deprecjonowana, a nawet wypierana ze świadomości? Wiąże się to z obecnym stanem kultury i duchowości – ich charakterystyczną cechą jest infantylizacja życia, przejawiająca się w kulcie młodości i ucieczce przed dojrzałością, czyli odpowiedzialnością. Zeszyty Karmelitańskie, 2/2009



„Największa korzyść, to być uczciwym człowiekiem”.
Fiodor Dostojewski

Elementarna intuicja etyczna

Dość łatwo rozróżniamy czyny uczciwe od nieuczciwych. Moi studenci, poproszeni o podanie przykładów nieuczciwości, najczęściej wymieniali kłamstwo, zdradę i kradzież; mówili również o ściąganiu na egzaminie, jeździe bez biletu, oszustwach finansowych, korupcji, „ustawianiu” meczów piłkarskich, nierównym traktowaniu wobec prawa, zatajaniu przed drugą osobą czegoś ważnego, fałszywych zeznaniach, podrabianiu dokumentów i podpisów, plagiatach i niedotrzymywaniu słowa.

Natomiast uczciwość ilustrowali następującymi przykładami: oddawaniem rzeczy znalezionych, zwrotem pożyczonych pieniędzy, płaceniem podatku, adekwatnym wynagradzaniem za pracę, przyznawaniem się do popełnianego zła i do błędów, samodzielnym pisaniem prac, właściwym rozdzielaniem dóbr publicznych, sprawiedliwym osądzaniem ludzi oraz konstruowaniem jasnych i przejrzystych przepisów.

Św. Augustyn pisał w Wyznaniach: „Czymże jest czas? Jeśli nikt mnie o to nie pyta, wiem. Jeśli pytającemu usiłuję wytłumaczyć, nie wiem”. Podobnie jest z uczciwością: intuicyjnie rozumiemy jej sens, o czym świadczy łatwość wskazywania sytuacji, w których wartość ta jest, bądź nie jest realizowana; chcąc ją zdefiniować, a przynajmniej opisać, popadamy w zakłopotanie.

Wyraz tym trudnościom daje również literatura filozoficzna, a zwłaszcza etyczna: milczy o uczciwości 9-tomowa Encyklopedia Powszechna Filozofii, brak jest hasła „uczciwość” w Cnotach na co dzień Jamesa F. Keenana, a wśród 38 wad innych Antonio Poliseno nie znalazło się miejsce na omówienie „nieuczciwości”. Nie zajmowali się uczciwością najwięksi myśliciele; podam tylko dwa przykłady: pomija ją Arystoteles, a Ingarden, zauważając ją, wypowiada się o niej – w przeciwieństwie do innych wartości moralnych – bardzo skąpo.

Milczenie to budzi zdumienie. Zdumienie rodzi pytania. Jaki jest sens tego milczenia? Dlaczego nie mówi się i się nie pisze o uczciwości i nieuczciwości? Czy przerywając milczenie w tej sprawie, „Zeszyty Karmelitańskie” nie ryzykują wielkością nakładu?

Wartość moralna przemilczana

Nie jest wykluczone, że uczciwość nie jest analizowana z bardzo prostego powodu – jest to bowiem elementarna, prosta i oczywista jakość o charakterze aksjologicznym, jakaś pierwotna, archetypiczna postać dobra moralnego, ludzkiej dobroci. Nie definiując barwy czerwieni czy zieleni, nie mamy przecież trudności z widzeniem tych kolorów i ich rozróżnianiem. A to jest w końcu najważniejsze, że je widzimy, a nie to, co o nich mówimy.

A może milczenie to jest spowodowane czymś wręcz przeciwnym, tzn. wieloznacznością słowa „uczciwość”? Nieco w zapomnienie poszedł dzisiaj ontologiczny, dotyczący struktury bytu, sens tego słowa: „uczciwy” – taki jak należy, odpowiedni, satysfakcjonujący, zgodny z ideą, z ideałem, z tym, co być powinno. Z tym wiąże się aksjologiczne znaczenie „uczciwości”: kiedyś mówiono na przykład o „uczciwym posiłku”, rozumiejąc przez to posiłek obfity, syty.

Mówiąc o „uczciwości” można również eksponować treść prawną tego słowa: uczciwy to praworządny, sprawiedliwy. Dominują jednak ściśle etyczne znaczenia „uczciwości”. Najczęściej stawia się znak równości między uczciwością a etycznością, dobrem moralnym. Niekiedy – o czym już wspomniałem – przez „uczciwość” rozumiemy elementarny, podstawowy przejaw dobroci, dobra moralnego. Czasem jednak „człowiek uczciwy” to ktoś bardziej znaczący niż człowiek zwyczajnie dobry, to raczej człowiek czysty, kryształowy, nieskalany, nieposzlakowany.



«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...