Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukujesz w serwisie prasa.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
W Ewangelii opis cudów dokonywanych przez Jezusa bardzo czę¬sto rozpoczyna się od szczegółu: od tego, że Jezus kogoś „dotknął”.
O „liturgicznym gorsecie”, urzeczeniu liturgią i zadaniach dla celebransów z bp. Adamem Bałabuchem – przewodniczącym Komisji Konferencji Episkopatu Polski ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów – rozmawia Agnieszka Bugała
Jak rozeznać czy pieśń jest odpowiednia na liturgię
Liturgia jest rzeczywistością logiczną, a jej konstrukcja zawiera w sobie odpowiedź na nasze potrzeby i pytania. Nie tylko te metafizyczne, ale także te jak najbardziej praktyczne.
Zwolennicy wiązania się z taką czy inną partią nie dostrzegają faktu, że wpuszczają do Kościoła podziały, a za nimi wielki posiew autentycznej nienawiści. Takiej skali wzajemnej wrogości nie było w czasach stanu wojennego.
O bogactwie liturgii i potrzebie wierności przepisom liturgicznym z księdzem kanonikiem dr. Andrzejem Grzelakiem, liturgistą, referentem liturgicznym w Kurii Metropolitalnej w Gnieźnie, prowadzącym ćwiczenia z liturgiki w Prymasowskim Wyższym Seminarium Duchownym, a od 16 lat proboszczem w gnieźnieńskiej parafii pw. Chrystusa Wieczystego Kapłana rozmawia Monika Białkowska
O zmianach wprowadzonych do celebracji liturgicznych przez Benedykta XVI z ks. prał. Guido Marinim – papieskim mistrzem ceremonii – rozmawia Włodzimierz Rędzioch
Liturgia nie jest dziełem człowieka – w liturgii działa przede wszystkim Bóg. Jeżeli człowiek zapomina o tym, pozostaje sam. Człowiek potrzebuje liturgii, bo sam nie może się zbawić ani naprawdę przemieniać historii. Katolik nie powinien o tym zapominać.
Komentatorzy zbyt często wrzucają wszystko do jednego worka, nie grupują i nie selekcjonują. Problemy w Kościele to dla rozmaitych autorów ciemna masa pogmatwanych spraw, w których trudno, ich zdaniem, wyróżnić kwestie zasadnicze, przyczynowe, i wtórne, będące skutkiem jakichś pierwotnych zawirowań.
„Bla loka lule uje ug Si mnie” – taki mniej więcej tekst wypowiedział kiedyś przy mnie na wieczornej modlitwie dwulatek, który z rodzicami i rodzeństwem kończył odchodzący dzień. „On dziękuje Panu Bogu za to, że starszy brat dostał dzisiaj taką piękną koszulę, i prosi o taką samą dla siebie” – matka przetłumaczyła z dziecięcego na język polski. To była jedna z najpiękniejszych domowych modlitw.