Aby kogoś oceniać za popełnione przestępstwa, należy najpierw poznać szerszy kontekst jego czynu. Ks. Paweł Wojtas opowiada, jak wyglądają więzienia na świecie oraz co może być powodem zejścia z właściwej ścieżki. Rozmawia Michał Wnęk
Chęć bycia z drugim człowiekiem i budowanie z nim głębokiej więzi nie może się opierać na lęku przed samotnością, przed cierpieniem. Motywacja powinna być zupełnie inna: marzę o tym, by dać komuś poczucie bezpieczeństwa, by stworzyć dom.
„Gdy się skończą dni tułaczki, gdy legną szatańskie siły kuszące się o panowanie nad światem – odnowimy swe śluby na Jasnej Górze, a śluby te wygnańcze chcą Polski lepszej, naszej, świętej, opromienionej błogosławieństwem nieba”
Z o. prof. Grzegorzem Bartosikiem OFMConv - dyrektorem Instytutu Maryjno-Kolbiańskiego „Kolbianum” w Niepokalanowie, prodziekanem Wydziału Teologicznego UKSW w Warszawie, przewodniczącym Polskiego Towarzystwa Mariologicznego - rozmawia Lidia Dudkiewicz
– On był wielki, a my chcemy iść jego drogą. Zobaczenie relikwii kogoś, kto jest dla nas wielkim wzorem, to jak dla fana Michaela Jacksona noszenie jego kurtki – mówią młodzi wielbiciele ks. Jana Bosko. Nie jest ich mało. Udowodniły to zakończone właśnie w tym miesiącu peregrynacje relikwii świętego w naszym kraju.
Czy na Sunrise Festival ktoś w ogóle chce słuchać czegoś innego niż ogłuszających rytmów muzyki transowej? Są tacy, którzy zdecydowali się dotrzeć do jego uczestników z najważniejszym z przekazów: „Bóg cię kocha!”.
O sporcie i jego wartości w życiu każdego człowieka opowiada s. Elżbieta Tralewska SP, siostra zakonna wuefistka.
Miejsca w Kościele szuka człowiek, który przeżył wcześniej głębokie nawrócenie i osobiste spotkanie z Jezusem. Dopiero na tym etapie może on odkryć w sobie potrzebę działania na rzecz wspólnoty – pragnienie bycia nie tylko tym, który bierze i jest obsługiwany, ale też tym, który się angażuje – mówi biskup Grzegorz Ryś.
Od blisko czterdziestu lat dr Alina Czarnecka leczy bezpłatnie kleryków i wykładowców Wyższego Metropolitalnego Seminarium Duchownego w Warszawie. Jednak kurowaniem kapłanów zajęła się niemal tuż po studiach w 1951 r., lecząc najpierw warszawskich księży, zakonników i zakonnice. W dobie stalinizmu nie należało to do zajęć bezpiecznych. Jednak swoją posługę od początku traktowała jako misję
„Nie będziemy mieć porządnych katolików, dopóki ludzie nie zaczną przestrzegać przepisów na drodze. Łamanie zasad ruchu drogowego to łamanie przykazań Bożych”. Słyszymy o tym od przynajmniej kilku lat, dlatego nie sposób nie zapytać wreszcie: jak się ma pobożność do przepisów, a ludzkie życie do prowadzenia samochodu?