Polityka. Co było, co jest, co będzie
Jeśli komuś wydawało się, że dwa lata po tragedii w Smoleńsku sprawa ta będzie powoli wypychana na margines debaty publicznej, srodze się pomylił. W mijającym roku katastrofa prezydenckiego tupolewa nadal budziła ogromne emocje, definiowała społeczne podziały, prowokowała polityków do wygłaszania najostrzejszych sądów.