„Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie”, ale „godzien jest robotnik zapłaty swojej”. Stawek na ofiary za posługę kościelną właściwie nie ma. Ale właściwie są. Tygodnik Powszechny, 24 luty 2008
Jestem jak chasyd, który mówi, że do cadyka nie jeździ po to, żeby słuchać, czego ten naucza. On jedzie zobaczyć, jak cadyk ma zawiązane sznurówki. Mnie wystarczyło patrzeć, jak Papież ma zawiązane sznurówki.
To spotkanie, zdaniem najgłośniejszych uczestników polskiej debaty publicznej, nie powinno się odbyć. Katolicki ksiądz nie powinien rozmawiać z osobą, która publicznie zadeklarowała swój ateizm, ateista nie powinien rozmawiać z katolickim księdzem. Granice sporu powinny być jasno wytyczone, barykad nie wolno opuszczać. Niemożliwe? Nie u nas!