Grzechu nie nazywam cnotą
Katolik to nie człowiek idealny, ale ten, który gdy popełni błąd potrafi się do niego przyznać, a grzechu nie nazywa cnotą. Nazywanie niegodziwości cnotą lub wolnością jest największym pomieszaniem współczesnego świata, w którym bardzo łatwo się zagubić, bo zło jest krzykliwe i łatwo się narzuca.