Nikt nie powiedział małżonkom: musicie być idealni. Małżeństwo, tak jak każde powołanie, to jest droga wzrastania. Pewien ideał, do którego dążymy.
Człowiek może być wtłoczony w łóżko albo w wózek inwalidzki, może żyć w szpitalu, ale jego dusza może prowadzić aktywne życie duchowe.
Siada przy łóżkach ciężko chorych, zadomawia się w sercach samotnych i opuszczonych, w umysłach biedaków z poszarpanym życiorysem, w duszach więźniów, tuż po wyroku, w niepogodzonych z przemijaniem.
W oratorium ks. Bosko były nie tylko stół i łóżko, ale i kaplica z ołtarzem, klasy szkolne i warsztaty, boisko sportowe. Oratorium było jednocześnie „domem, parafią, szkołą i podwórkiem”.
Gdy życie wchodzi w ostry zakręt, gdy los rzuci nas na szpitalne łóżko, gdy jeszcze zachowujemy świadomość i gdy ból pozwala, to pojawiają się refleksje, o które trudno jak człowiek jest zdrowy.
Człowiek może być wtłoczony w łóżko albo w wózek inwalidzki, może żyć w szpitalu albo w sanatorium, ale jego dusza może prowadzić aktywne życie duchowe. (…) Tylko w taki sposób nie jest się kaleką (…).
Głęboka noc. Nagle potworny huk zrywa cię z łóżka. Z hełmem i kamizelką gnasz do najbliższego schronu. Moździerzowy pocisk trafia zaledwie o kilka metrów od pryczy, na której śpisz. Czasem tych kilku metrów może zabraknąć. Przewodnik Katolicki, 25 listopada 2007