Dziś wezwanie do czystości można usłyszeć niemal wyłącznie w kręgach chrześcijańskich. Przychodzi ono jednak także z zupełnie nieoczekiwanej strony.
Radość ukazana przez taniec czy pieśń ma korzenie w kulcie bóstwa i Bóg cieszy się z takiego wyrazu wdzięczności. Dlatego lubię tańczyć i śpiewać.
Franciszek Ksawery wyruszył więc do Chin, ale nigdy tam nie dotarł. Mając 48 lat umarł schorowany w wiosce rybackiej na wyspie Shanchuan Dao. Do Państwa Środka dotarli jednak inni jezuici.