Czy mogą nas czegoś nauczyć niepokoje dawnych mędrców o to, by miłosierdzie okazywane ludziom potrzebującym nie było skażone żadną nieuczciwością?
Współczesne społeczeństwo jest bardzo zranione, niezrównoważone, zdezorientowane. Oddala się od Boga, gubi sens życia, zatraca jego smak, bo tylko Jezus może dać pełnię życia. Dlatego potrzeba znaków miłosierdzia. W drodze, 10/2008
W trwającym Roku Miłosierdzia rozmyślamy nad najpiękniejszym przymiotem Boga i człowieka. Być miłosiernym to dać drugą szansę, przebaczyć, pomóc temu, kto jest w trudnej sytuacji. Jak dobrze jest spotkać miłosiernego człowieka, rodzinę lub cały naród. Czy to możliwe?
Nie zasługuję, by wejść do nieba. Co nie znaczy, że nie mam się tam dobijać, choćby wypełniając odpusty. Muszę tylko pamiętać, że odpust opiera się na darze i łasce, a nie na zasługach i gwarancjach.
W sporze o lustrację trzeba dziś stanąć po stronie prawdy i sprawiedliwości oraz potępić zło, nie potępiając jednak człowieka. Prawda i miłosierdzie nie muszą ze sobą konkurować. Pomimo politycznych gier i medialnego szaleństwa można w tym hałasie pozostać normalnym człowiekiem… Więź, 10/2006
W uroczystość Niepokalanego Poczęcia Maryi rozpoczęliśmy Jubileusz Bożego Miłosierdzia. Przesłanie o Bogu miłosiernym wyszło z naszej Ojczyzny. Jego świadkiem stała się św. Siostra Faustyna Kowalska, a największym głosicielem w skali świata stał się św. Jan Paweł II. Papież Franciszek opisał najważniejsze cechy Bożego miłosierdzia w bulli „Misericordiae vultus” (Oblicze miłosierdzia), opublikowanej w Niedzielę Miłosierdzia Bożego, 12-go kwietnia 2015 r.
Przypowieści o zagubionej owcy, drachmie i synu marnotrawnym są główną belką, na której opiera się cała narracja św. Łukasza o Synu Człowieczym, który przyszedł odnaleźć to, co zostało zagubione.
W Środę Popielcową papież Franciszek posłał na cały świat misjonarzy miłosierdzia. Wyruszyli z Bazyliki św. Piotra w Rzymie i mają nieść Dobrą Nowinę o Bogu, który przyjmuje każdego, kto szuka przebaczenia
Błogosławiony ks. Michał Sopoćko, spowiednik i kierownik duchowy św. Faustyny, został niejako nakłoniony przez nią do zainteresowania się Bożym Miłosierdziem, a następnie do szerzenia kultu Bożego Miłosierdzia.
Obok pogorzelców nie przechodzi się obojętnie. Doświadczają tragedii, wstrząsu, z którego trudno się pozbierać. Szczególnie samemu. Dlatego tak potrzebna jest pomoc. Teraz wyobraźmy sobie, że pożogą jest wykorzystanie seksualne.