Pius XII nie był papieżem Hitlera, ale najbliższym sprzymierzeńcem, jakiego mieli Żydzi - i to w chwili, kiedy miało to największe znaczenie
Ta historia nie jest czarno-biała, nie ma w niej krystalicznych bohaterów, nie wszystko jest jasne i prawdopodobnie nigdy wszystkiego się na jej temat nie dowiemy. Pewne jest jednak, że Polska jest w najtrudniejszym kryzysie politycznym od 25 lat.
Dla wielu z nas niejedzenie mięsa w piątek jest sporym wyrzeczeniem, a przestrzeganie ścisłego postu w Środę Popielcową i Wielki Piątek niemal aktem heroizmu. Tymczasem jeszcze pięćdziesiąt lat temu częste dni postne były w Kościele czymś oczywistym.
Program, który ma ruszyć w kwietniu, jest jak na polskie warunki czymś rewolucyjnym. Boomu demograficznego nie spowoduje, ale wielu małżeństwom ułatwi decyzję o kolejnym dziecku.
Susza w naszym klimacie nie powinna być żadnym zaskoczeniem. Problem w tym, że wciąż nie jesteśmy do niej odpowiednio przygotowani. Co gorsza, nie mamy planu, jak to zmienić.
Dla polskiej prawicy powyborczy krajobraz jest szary i ponury.
Gdyby chrześcijanie mieli dziś wysłać telegram dotyczący sytuacji w Europie, jego treść brzmiałaby tak: Jest źle – STOP – Mamy diagnozę – STOP – Na ogół nie chcą nas słuchać – STOP.
Zanim Przemysław Tytoń obronił karnego w meczu z Grecją, ukląkł na linii bramkowej i przez dwie sekundy się modlił. Co można wymodlić w tak krótkim czasie? Okazuje się, że bardzo dużo.
Janusz Palikot zadeklarował chęć zakrycia twarzy słynnego Chrystusa ze Świebodzina maską Anonymous. W zgrabny sposób połączył kpinę z religijnego symbolu z walką o wolność słowa w internecie (choć chciałoby się raczej napisać „pseudowolność słowa”) oraz z promowaniem własnej osoby i własnego ugrupowania.
W zakresie seksualnym człowiek nie jest odpowiedzialny za to, co się w nim dzieje, pod warunkiem, że tego sam nie wywołał, ale jest odpowiedzialny za to, co czyni w tym zakresie.