To nie są czasy dla ludzi
Ktoś opisuje, że miesięcznie wydał na jedzenie 300 zł. Niżej licytacja: A ja przeżyłam miesiąc za 280 zł. Ktoś inny chwali się (nieprawdopodobne!), że ugotuje strawę za 1,50. Niżej przepis na koszmarną wodziankę i dumne zdanie: „Schudłam 9 kg”.