Głośny przed kilkoma miesiącami temat reformy edukacji ucichł i zbladł. W mediach cisza, a więc wydawać by się mogło, że społeczeństwo uznało projekt nowego sposobu kształcenia za słuszny i właściwy. Nic bardziej mylnego.
Student, organista, motorniczy, dyrygent i przyszły nauczyciel. Te wszystkie zajęcia łączy w sobie 23-letni Piotr Kmiecik. A tymczasem jedyną zrozumiałą pasją byłby sport.
Jakie straty poniósł Kościół haitański w wyniku kataklizmu, trudno jeszcze ocenić. Nikt jeszcze nie wie, ile kościołów legło w gruzach, ilu biskupów, księży, zakonników i świeckich chrześcijan zginęło. Niedziela, 31 stycznia 2010
Prostolinijny, bezkompromisowy, ale ciekawy świata i ludzi. Wychował pokolenia opozycjonistów. Jego głośny list w sprawie kryzysu Kościoła nie był pierwszy – wcześniej pisał do komunistycznych władz, m.in. do Edwarda Gierka.
Kiedyś szkoła miała wychować zdyscyplinowanego pracownika, który przez osiem godzin siedział i przykręcał tę samą śrubkę w kolejnych egzemplarzach produktu. Teraz premiowany jest pracownik zdyscyplinowany, ale kreatywny i pomysłowy – wiercipięta. Szkoła wypuszcza ucznia w świat, który nie lubi pracowników spóźniających się, ale nie lubi też drętwych niemot.