Metody naturalnego planowania rodziny uważane są przez „postępowe” kobiety i ich wygodnych partnerów za opresyjną katolicką moralność, a przez pary (także niewierzące), które je stosują – za małżeński cement. Gdzie leży prawda?
Wszyscy, którzy odeszli, a których znałem, bardzo chcieli żyć. Alpinista musi jednak być podświadomie przygotowany, że może nie wrócić.