Myślę od paru dni, że nie wypada napisać felietonu o śmierci w rodzinie, a zarazem nie potrafię zająć się innym tematem.
Nagły kryzys żywnościowy dotknął świat. Wkrótce w biedzie znaleźć może się 100 mln osób. Ceny ryżu i zbóż wciąż idą w górę. W jakim stopniu ta sytuacja dotyczy Polski? Czy na pewno nie zagraża nam głód? Idziemy, 25 maja 2008