Prawda o wywyższeniu Chrystusa dotyczy Jego ludzkiej natury. Bo w boskiej naturze Syn Boży przedwiecznie jest jedno ze swoim Ojcem.
Wszystko trwało zaledwie kilka sekund. Zderzenie, ból i krzyk. Od tego momentu radykalnie zmieniło się życie niespełna 21-letniego piłkarza. Z Janem Stolarskim o dramatycznych chwilach na piłkarskim boisku, walce o powrót do zdrowia i wierze w Boga rozmawia Krzysztof Tadej, dziennikarz TVP
My wierzymy wiarą dogmatyczną, że papież jest prawdziwym Namiestnikiem Chrystusowym;
„Powietrze aniołów pełne…” – to fragment wiersza K.K. Baczyńskiego, a w zasadzie cytat zaczerpnięty ze św. Jana Chryzostoma. W istocie, gdyby częstotliwość ich występowania we wszystkich sferach naszego życia przełożyć na funkcje i posługi, jakie pełnią, świat musiałby przyjąć miano: „anielski”.
Ludzie mijani na ulicach pozdrawiają radośnie naszą oślą karawanę, machają, życzą powodzenia, przekrzykując huk samochodów. Przemarszowi przez wioski za każdym razem towarzyszy entuzjastyczny krzyk dzieci, biegnących z daleka, by powitać niecodziennych wędrowców.
Film Cristiada, chociaż polską premierę miał na początku kwietnia, do dziś wyświetlany jest w bardzo niewielu miejscach. Jego produkcji, a teraz także dystrybucji towarzyszyły i towarzyszą ogromne kłopoty. Biorą się jakby nie wiadomo skąd, bo film ma wszelkie cechy kinowego hitu.
Był malarzem, pedagogiem, dyrektorem Szkoły Sztuk Pięknych, kolekcjonerem, obrońcą zabytkowej architektury, popularyzatorem historii Polski, patriotą, a także mężem i ojcem
Niektórzy sądzą, że wyznanie grzechów przed kapłanem to zasadniczy element pojednania z Bogiem. Najczęściej traktowane jest przy tym jako przykry i bolesny obowiązek. Z chwilą opuszczenia kratek konfesjonału „mamy święty spokój do najbliższych świąt”. Tymczasem sakrament pojednania nie kończy się z chwilą opuszczenia konfesjonału. Można nawet zaryzykować twierdzenie, że dopiero wtedy się zaczyna.
Przed ponad trzema laty dowiedziała się, że jej nienarodzone jeszcze dziecko ma cały szereg wad. Wbrew opinii wysokiej klasy specjalisty postanowiła urodzić. Adaś - choć nie jest zupełnie zdrowy - żyje i daje swojej mamie wiele radości. Jakby wynagradzając jej wszystkie trudności, jakie przeszła i jakie jeszcze ją czekają. Źródło, 11 marca 2007