Jest nas coraz mniej. Polaków. Przyrost po kilku latach na plusie jest znowu ujemny. Ubywa nas. A połowa polskich rodzin wychowuje tylko jedno dziecko, na domiar złego, według szacunków Głównego Urzędu Statystycznego, takich rodzin będzie przybywać. Do końca 2020 roku ma ich być o 500 tys. więcej niż jest teraz. Jeśli nic się nie zmieni w 2030 roku będzie nas nieco ponad 35 milionów (teraz jest trochę ponad 38 milionów), z tego 2 miliony będą miały więcej niż 80 lat.
Bezpłodność nie jest tym samym, co bezdzietność. Ogromna część ludzi współczesnych w wieku reprodukcyjnym, zwłaszcza młodych, w sposób świadomy i dobrowolny sama się ubezpładnia czasowo, stosując środki antykoncepcyjne. Znaczna część osób młodych świadomie i dobrowolnie przesuwa decyzję o poczęciu dziecka na lata późniejsze (po zrobieniu kariery i dorobieniu się), gdy naturalna płodność maleje.
W tym numerze WIĘZI kapucyn Ksawery Knotz – głoszący wszem wobec duchowe piękno erotyki małżeńskiej – opisuje swoje doświadczenia z mediami. Ostatnio przytrafiła mu się kolejna przygoda – i to już nie z prasą czy telewizją, lecz z filmem.
Konieczność opracowania jakościowo nowych programów profilaktycznych wynika nie tylko z niskiej skuteczności dotychczasowych działań, ale także z postępu w zakresie wiedzy o czynnikach, które są najbardziej skuteczne w profilaktyce
Nuda jest nie tylko stanem psychicznej ociężałości. Jest też niebezpiecznym stanem ducha, który prowadzi do powolnej duchowej agonii. Nie wolno lekceważyć doświadczenia nudy, które dotyka coraz więcej dorosłych i dzieci. Nie trzeba też się nią przerażać, bo przerażenie kojarzy się z lękiem i ucieczką. Trzeba natomiast szukać tego, co nudzie zaradzi
Dwa opisy stworzenia świata jednomyślnie kończą się wprowadzeniem instytucji małżeństwa. Posagiem, wniesionym przez Boga jest cały świat do zagospodarowania, umiejętność miłowania drugiej osoby oraz dar płodności powiązany z udanym życiem seksualnym.
Czy Polacy kochają swoją rodzinę? Wydaje się, że jest to pytanie retoryczne. Mamy wciąż bogatą tradycję, wedle której udana rodzina jest zwornikiem i warunkiem naszego życiowego powodzenia i szczęścia.
Być wdzięcznym rodzicom za dar życia, dziadkom za dar wsparcia w wychowaniu, rodzeństwu za wspólnie spędzony czas i wspólne życie to nie jakaś górnolotna, ale podstawowa zasada życia. Wyrazić to można najprościej: uśmiechem, uściskiem dłoni, podtrzymaniem na duchu w chwili smutku lub filiżanką herbaty po męczącym dniu.
Ona pobita, uciekająca z dzieckiem na ręku do przytuliska; on najspokojniej w świecie pozostający we wspólnym mieszkaniu – znany od lat obrazek miało zmienić wprowadzone rok temu nowe prawo przeciw przemocy. Nie zmieniło.
„Ktokolwiek zetknął się z dr Wandą Błeńską, pozostaje pod urokiem jej niezwykłej osobowości”