Bioenergoterapia jest popularną odmianą medycyny niekonwencjonalnej. Według jej zwolenników uzdrawianie ma polegać na przekazywaniu choremu, nieznanej nauce energii, w którą ma być wyposażony bioenergoterapeuta. Don BOSCO, 1/2009
System wychowawczy św. Jana Bosko jest niesłychanie skuteczny, wymaga jednak zaangażowania wychowawcy. Cechą charakterystyczną pedagogii świętego jest prewencja. Dlatego stworzony przez niego system wychowawczy nazywany jest systemem zapobiegawczym, uprzedzającym lub prewencyjnym. Don BOSCO, 1/2009
Wszystkie duchowe pułapki koncentrują się wokół jakiejś istotnej ludzkiej potrzeby – zdrowia, bezpieczeństwa, rozrywki. Rozwiązanie problemów jest zwykle proste, a obietnice nieprawdopodobnie kuszące. Don BOSCO, 12/2008
Tylko nielicznym przeszkadza bożonarodzeniowy wystrój centrów handlowych już w listopadzie, kolędy sprzedawane razem ze zniczami, kalendarze z roznegliżowanymi panienkami na jednej półce z tymi ze zdjęciami Jana Pawła II... Don BOSCO, 12/2008
Andrzej zaryzykował – zostawił proroka, by iść za Mesjaszem. Zrezygnował z tego, co dobre i bezpieczne, by wybrać to, co jedyne. Właściwie pojęta wolność spotkała się z Bożym planem zbawienia. Don BOSCO, 11/2008
Wychowankowie domów dziecka często doświadczają braku przynależności, która dawałaby im przekonanie, że są dla kogoś osobą ważną i kochaną. Dlatego tak istotna jest rola wychowawcy, który sprawi, że podopieczny nie będzie czuł się odrzucony. Don BOSCO, 11/2008
Można by się zastanawiać czy to naiwność i nieznajomość konsekwencji pcha młodych w objęcia narkomanii. Ale rzecz nie jest taka prosta, bo przecież narkotyki biorą także ludzie wykształceni, studenci medycyny, ludzie z pierwszych stron gazet, a właściwie ze wszystkich środowisk. Don BOSCO, 10/2008
W Zgromadzeniu Salezjańskim ks. August pełnił wiele odpowiedzialnych funkcji. Już jako kleryk został redaktorem polskiej wersji włoskiego „Il Bolletino Salesiano”, które w Polsce ukazywało się od 1897 r. pod nazwą „Wiadomości Salezjańskie”. Don BOSCO, 10/2008
Kiedy byłem w VIII klasie szkoły podstawowej, znalazłem się w Centrum Zdrowia Dziecka jako pacjent i tam poznałem wspaniałego człowieka – ks. prof. Józefa Gniewniaka, który przychodził i rozdawał nam cukierki (dostawał je z darów ze Szwecji). Nadźwigał się tych toreb, ale nam rozweselał słodyczami życie. Don BOSCO, 9/2008
Mają swoje paraolimpiady, poza blaskiem fleszy, szkoły tylko dla siebie, w których są izolowani, organizuje się dla nich specjalne festiwale, konkursy, obozy wakacyjne... To wszystko jednak nadal podkreśla ich inność. Dzieli świat na zdrowych, sprawnych i tych sprawnych inaczej. Don BOSCO, 9/2008