W marcu kolejni biskupi zaapelowali do Papieża, by ogłosił dogmat o Maryi Współodkupicielce. Czy Benedykt XVI da się przekonać setkom hierarchów i milionom wiernych? Mariologiczna kampania w istocie dotyczy potrójnej doktryny: nie tylko prawdy o Maryi Współodkupicielce, ale też Pośredniczce Łask Wszelkich i Pocieszycielce, tyle że ten pierwszy tytuł rodzi najwięcej kontrowersji.
Jan Paweł II z krzyżem Mistrza przemierzał świat – niósł go jak sztandar, błogosławiąc miliony. W Wielki Piątek przytulił się do niego, szukając siły… Wkrótce odszedł do Pana.
Stale odczuwają obecność Jana Pawła II: wciąż wpływa na ich życie, choć od dawna nie ma go z nami. Wielu chciałoby żyć tak jak on, naśladować go, poznawać jego dorobek albo chociaż ocalić ślady i pamiątki po nim.
Słońce świeci, mimo że są na nim plamy! Tak samo jest z Kościołem. Kościół też ma „plamy”. W Kościele są ludzie, a więc jest w Kościele i grzech, ale mimo tego Kościół ma swoją wielką wartość. Jest nią wiara w Boga, który jest miłością i który z miłości do człowieka dał mu przykazania. Kościół przechowuje prawdziwą moralność.
Kilka lat temu księdzu Natankowi domknęło się koło historii. Masoni, Piłsudski, franciszkanie, Bruksela, „Tygodnik Powszechny” – wszystko stworzyło logiczną całość. Napędzaną przez diabła.
Jak być sługą piękna, kiedy świat wydaje się szary, a serce puste? Jak odzyskać zdumienie, jak odzyskać zachwyt nad pięknem? Jest taka góra, ze szczytu której widzi się więcej, inaczej, piękniej. Każdy kapłan codziennie wchodzi na tę górę – przybliżając się do ołtarza, modli się słowami: „Introibo ad altare Dei” – wstąpię na górę Pana.
Już pierwsze oszczerstwo omal nie zrujnowało mu życia. Miał piętnaście lat i marzył, by wstąpić do zakonu. Ktoś przysłał anonim, że pobożny ministrant i kandydat na księdza uprawiał miłość z córką zawiadowcy stacji. Proboszcz nie dopuścił go do ołtarza i zagroził, że nie wystawi opinii koniecznej do przyjęcia do nowicjatu. Dopiero po kilku dniach kłamstwo zostało zdemaskowane, oszczerca ujawniony, a ofiara przywrócona do łask. Niewiele brakowało, a nie byłoby najbardziej znanego świętego dwudziestego wieku.
Kościół, opierając się na słowach Chrystusa wypowiedzianych na krzyżu do Dobrego Łotra: „Dziś jeszcze będziesz ze Mną w raju” (Łk 23, 43), od początków swego istnienia dokonywał orzeczeń w kwestii uznania świętości osób, czyli o osiągnięciu przez nich królestwa Chrystusowego.
Czy niezdobycie medalu może sprzyjać odkryciu Boga i dlaczego sportowcy potrzebują na olimpiadzie księdza? Magazyn Familia, 2/2010
Rokrocznie ginie blisko 170 tys. chrześcijan z powodu wyznawanej wiary. Ponad 200 mln zaś jest prześladowanych. Według raportu Kirche in Not za 2008 r., społeczność chrześcijańska jest dziś najbardziej represjonowana na świecie. Pomoc niesie jej m.in. właśnie stowarzyszenie Kirche in Not. Niedziela, 14 lutego 2010