Rok wcześniej taki protest byłby niemożliwy, bo stalinowski system dusił w zarodku wszelką myśl o oporze. W 1956 r. poznańscy robotnicy nie planowali walki zbrojnej z władzą, zaczęła się ona dopiero po strzałach ubeków.
Po wspaniałym przeżyciu liturgicznym, jakim było nabożeństwo rachunku sumienia polskiego chrześcijaństwa w katedrze gnieźnieńskiej, powinniśmy się teraz pokusić o rachunek sumienia gospodarki i myśli ekonomicznej - a także o wskazanie nowych możliwych dróg rozwoju
Tytułowa walka o szabat nie oznacza obecnie walki o prawo do odpoczynku. W tej ważnej kwestii właściwie nie musimy już walczyć, chyba że z samym sobą. I jako społeczeństwo, i jednostkowo posiadamy solidną wiedzę o potrzebie odpoczywania.
Pomiędzy sferą sakralną a profaniczną w życiu społecznym znajduje się czas odpoczynku. To, co przynależy do obowiązku pracy, zostaje zawieszone, a to, co zwykło się oddawać Bogu, już wypełniono.
Zapowiedziane w 1976 r. przez premiera Piotra Jaroszewicza drastyczne podwyżki cen żywności wywołały 25 czerwca strajki i protesty. Miały one miejsce w połowie województw Polski. Strajkowali pracownicy blisko stu zakładów. Najostrzejszą formę przyjęły manifestacje w Radomiu
O misji dziennikarskiej poza głównym nurtem i nowym „drugim obiegu” z Joanną Lichocką rozmawia Wiesława Lewandowska
Nasz kontynent nie powinien zaniknąć w jakiejś ogólnoświatowej wspólnocie multikultury. Europa ma coś, czego nie ma żadna inna z wielkich cywilizacji. Nie traćmy tego.
Po raz pierwszy w historii muzułmanin będzie rządził Londynem – brzmi jak koniec świata? Spokojnie – na odtrąbianie islamskiej rekonkwisty jest jeszcze stanowczo za wcześnie.
Przekraczanie miary własnego lęku i zamknięcia na potrzeby innych zawsze jest wyzwaniem dla ucznia Chrystusa. Człowiek wierzący winien zachować porządek miłości, który nakazuje najpierw udzielić pomocy najbliższym, a potem osobom nieznajomym i obcym.
Szacunek do innych kultur czy religii nie może być epizodyczny i upolityczniony, ale trwały. Dopiero wtedy można mówić o harmonii w społeczeństwie – mówi PAWEŁ BIELECKI OFMCAP, członek Franciscans International – Międzynarodowej Organizacji Franciszkanów przy ONZ zajmującej się ochroną praw człowieka – który w ramach doktoratu na studiach bliskowschodnich w Nowym Jorku bada relacje między islamem a chrześcijaństwem.