Młodzież nie jest zadowolona sama z siebie. To ważny sygnał dla szkoły i rodziny. Ale jest to sygnał również dla samej młodzieży.
Na pielgrzymkach był setki razy. Mimo funkcji ordynariusza diecezji radomskiej nie zapomina też o młodzieży, z którą zawsze miał i wciąż ma doskonały kontakt. Do dziś angażuje się w ich przygotowanie do wyjazdów na Światowe Dni Młodzieży. O pielgrzymowaniu mówi przewodniczący Rady KEP ds. Duszpasterstwa Młodzieży i delegat ds. Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży biskup Henryk Tomasik
Światowe Dni Młodzieży po raz kolejny pokazały, że w młodzieży drzemie ogromna siła wiary i przywiązanie do Chrystusowego Kościoła. Papież Franciszek potwierdził i uwolnił ten potencjał.
To w rodzinie w ogromnej większości odbywa się proces wychowania i socjalizacji dzieci i młodzieży.
Młodzi mają własną wizję świata i niekoniecznie szukają rady lub inspiracji w świecie starszych. Co więcej, często kontestują ten świat.
„Człowiek powstaje i przebywa w rodzinie. Z tego względu rodzina jest przede wszystkim wzajemną obecnością ojca, matki i dziecka”. To właśnie w rodzinie w ogromnej większości odbywa się proces wychowania i socjalizacji dzieci i młodzieży.
Ucieszyłem się, kiedy usłyszałem, jak bł. Jan Paweł II napominał młodzież austriacką, aby nie słuchała tych, którzy codziennie zatruwają jej umysły ideą, jakoby młodzież nie miała dziś przyszłości.
Młodzież początku XXI wieku nazywa się młodością bez skrzydeł. Młodzież ta nie ma wielkich ideałów. Nie pociągają jej wzniosłe wartości przebudowy świata, nie dąży do ustanowienia innego, lepszego ustroju społecznego.
Wampiryzm odkrywa pierwotną skłonność umysłu do projekcji lęku odczuwanego w obecności zmarłych. Zakłada możliwość powrotu z grobowych czeluści żywych ludzi przy zachowaniu szczątkowych cech człowieczeństwa.