Mój syn Jan Paweł jest po prostu znakiem, odciśniętym na naszej rodzinie śladem, jaki został po wizycie papieża Jana Pawła II w Chile. Przez sześć dni obecności w kwietniu 1987 roku zostawił niezapomniany ślad w pamięci wszystkich Chilijczyków. Dla mnie było to jednak coś więcej… to namacalny dowód Bożej obecności w moim życiu.
Kardynał Stanisław Dziwisz powtarza często, że to psycholodzy muszą zanalizować naukowo fakt, że pielgrzymi, którzy przybywają na grób Jana Pawła II, odwiedzają w tym miejscu nie osobę umarłą, ale żywą.
W poprzednim numerze „Niedziela” pisała o ważnej wystawie zorganizowanej w Rzymie z okazji 400-lecia powstania Tajnego Archiwum Watykańskiego. Spośród milionów dokumentów przechowywanych w papieskim archiwum wystawiono sto prawdziwych „skarbów”, wśród których znajdują się polonika
Chrześcijanie świętują „święty dzień” – niedzielę. W naszej kulturze niedziela zawsze różniła się od innych dni. Była czasem, który spędzaliśmy z rodziną na rozmowie, zabawie, przy wspólnych posiłkach i oczywiście – na wspólnej Eucharystii. Była? Jak wygląda to dzisiaj?
Kiedy poczułem powołanie, bardzo mnie urzekło, że Pan Jezus nie ma gotowego pomysłu na drugiego człowieka.
Na świecie mam wiele miejsc, do których chętnie wracam, najczęściej może do Wenecji i Paryża. W Polsce kocham Bieszczady i Ustrzyki Górne, których jestem honorowym obywatelem. Niedziela, 2 sierpnia 2009
Manna z nieba, którą Izraelitom dawał Bóg, przypomina, że oprócz zwykłego pokarmu, o który czasem zabiegamy z takim mozołem, jest też chleb ważniejszy, Eucharystia, która daje nam prawdziwe życie.
Można było przecież popłynąć z nurtem. A jednak przeszli przez życie wyprostowani „wśród tych, co na kolanach – jak pisze Herbert – wśród odwróconych plecami i obalonych w proch”.
To w mieście nad Zatoką Salonicką swe miejsce duchowego wzrastania odnaleźli mnisi, teologowie, mistycy i święci, żyjąc pośród znaczącej grupy oratorów, filozofów, dziejopisów i poetów oraz pełnych wyobraźni architektów i artystów wielu dziedzin. Niedziela, 14 lutego 2010
W Watykanie święta Bożego Narodzenia dają o sobie znać bardzo wcześnie. Zazwyczaj już pod koniec listopada, niekiedy przed rozpoczęciem Adwentu, watykańscy robotnicy rozstawiają na placu św. Piotra swój warsztat.