Jeszcze niewiele lat temu w historiografii katolickiej i protestanckiej narzucano rozumienie „reformy Kościoła” jako monopolu wierzących niekatolików tego stulecia (luteranów, kalwinistów, anglikanów itd.). Wszystkie próby reformy Kościoła Katolickiego od wewnątrz były zawarte – tak twierdzą niektórzy historycy – w tak zwanej Kontrreformacji
Nękająca zmora Inkwizycji
Święta nie była osądzona i skazana przez żaden trybunał Inkwizycji, chociaż Jej osoba i Księga życia były poddane osądowi, a dzieło wspomniane wyżej leżało w archiwach Inkwizycji przez dwanaście lat. Inne Jej dzieła zostały ocenzurowane przez przyjaznych Jej teologów, co było wówczas normalne. Po wydrukowaniu Dzieł nie brakowało głosów sprzeciwu, jak to dobrze wiedzą terezjaniści[17]. Mimo wszystko Teresa pozwalała sobie na pewną niezależną krytykę różnych instytucji, co w ówczesnej epoce było bardzo odważnym postępowaniem. Ograniczając się na przykład tylko do Drogi, widzimy, że korzysta ze swojej wolności, aby zaatakować cały aparat inkwizycyjny, broniąc roli kobiety w Kościele i prawa wszystkich do modlenia się w sposób wolny.
W pewnym tekście Drogi, do którego odwołaliśmy się powyżej, Autorka nie atakuje trybunału Inkwizycji jako takiej, ale deklaruje swój sprzeciw wobec systematycznego podejrzenia i potępiania kobiet, które miały doświadczenia mistyczne i pragną nauczać w Kościele. Ponieważ nie uważa werdyktu trybunału kościelnego za sprawiedliwy, odwołuje się do Najwyższego Sędziego, to jest Boga, a tym samym również do trybunału historii. Dzisiaj przyznajemy Jej rację. Teresa od Jezusa nie wypowiada się jasno, lecz w sposób zawoalowany – były to trudne czasy – a my dzisiaj rozumiemy Jej intuicje, znając wykonywanie sprawiedliwości i mentalność szesnastowiecznych sędziów i cenzorów. W ten sposób woła do Boga:
Nie wysłuchacie – wzywa z bólem – podania tak sprawiedliwego? Ja w to nie wierzę, Panie, ponieważ Wy jesteście sprawiedliwym sędzią, nie tak jak ci światowi, dla których, będąc synami Adama i w końcu przecież wszyscy mężczyznami, [wydaje się że] nie istnieje [dla nich] cnota praktykowana przez kobietę, której nie mieliby w podejrzeniu. Ale przyjdzie dzień, o mój Królu, w którym wszyscy się [na niej się] poznają (na cnocie kobiet – przyp. tłum.)[18].
Inny powód rozbieżności opinii z Inkwizycją to włączenie do indeksu niektórych książek z zakresu duchowości. Były to książki czytane przez lud, a wśród ludu była również Teresa, jak to wskazaliśmy powyżej (I 1.4). W Księdze życia zebrała wiadomości jako fakty zapisane w kronice, tak jak prezentowały się w Jej pamięci (V 26,5). W Drodze natomiast, napisanej dwa lub trzy lata później, przechodzi do ataku frontalnego, myśląc bez wątpienia, że cenzura tekst ten wyeliminuje, zanim dotrze do opinii publicznej. Niekiedy w tekście oryginalnym da się odczytać myśli Świętej pomimo plam atramentowych pozostawionych przez cenzorów. Przy trzech okazjach Teresa krytykuje dyspozycje Inkwizytorów, używając prawie tych samych terminów: „Nie będą mogli zabrać wam wszystkich ksiąg, najlepsza z nich wam pozostanie” (DE 35,4). „Miejcie odwagę, córki moje, nie odbiorą wam Ojcze nasz i Zdrowaś Mario” (DE 36,4). „Jeżeli zabraliby nam księgi, nie mogliby zabrać nam tego [Ojcze nasz]” (DE 73,4). Tylko jeden raz cenzor zdał sobie sprawę z głębokiej ironii i krytyki zawartej w tekście i dlatego pokrył go atramentem, pisząc na marginesie wyjaśniającą notę. Jednak nota ta została później przez przyjazną Teresie rękę zabazgrana, co sprawiło, że stała się praktycznie nieczytelna[19].
Co pozostało z pierwotnej myśli Teresy w późniejszych poprawkach tekstu dokonanych w Drodze doskonałości? Do drugiej redakcji Święta dyplomatycznie włączyła wybuchowe zdanie, które wydaje się szczęśliwie odnalezionym fragmentem zatopionego okrętu: „Ponieważ nie będę rozwodziła się nad rzeczami subtelnymi, nie będą mieli powodu, by zarekwirować wam tę książkę”[20]. Cała reszta, to, co ocenzurowane i to, co niepoplamione, zostało pominięte w drugiej redakcji, kiedy Teresa była bardziej surowa od swoich cenzorów.
Polemika na temat modlitwy myślnej
To, co naprawdę dobrze pokazuje zakorzenienie Świętej w kontekście społeczno-kulturalnym tamtego czasu, to właśnie Jej nauczanie o modlitwie myślnej. Jest to jeden z najbardziej obszernych i sugestywnych rozdziałów w Jej spuściźnie literackiej. Ciekawe jest, że Autorka była osobą najmniej wskazaną do polemiki z uczonymi i Inkwizytorami na temat modlitwy myślnej. A to z różnych powodów: ponieważ była kobietą, ponadto „konwerską”, mniszką o wyraźnych tendencjach mistycyzujących i założycielką wspólnoty kobiet, które oddawały się regularnie modlitwie myślnej. Pomimo to chce ona dyskutować z uczonymi i teologami: „Chciałabym podnieść głos i dyskutować – chociaż jestem tym, kim jestem – z tymi, którzy twierdzą, że nie ma potrzeby oddawać się modlitwie myślnej”[21]. Wypowiedź to w ówczesnej epoce niesłychana ze względu na wigor i wolność ducha, która z niej emanuje.
Jaki jest dominujący klimat kulturalny w stuleciu Autorki Drogi i jak Ona nań reaguje? Temat ten został szeroko rozpracowany, aczkolwiek wydaje się, że brakuje jeszcze historii modlitwy myślnej w Hiszpanii XVI w., jak również w Karmelu Reformy Terezjańskiej. Należałoby pogłębić wiedzę o tendencjach w ruchach modlitewnych w XVI w., aby uchwycić ich teorię i praktykę modlitwy myślnej, zawartość doktrynalną i źródła, z których czerpią. Pewne jest, że zajęcie tak z pozoru niewinne jak modlitwa chrześcijańska w różnych jej formach wzbudziło serię polemik właściwie mało zrozumiałych dla współczesnego czytelnika. Czas teraz podsumować moje i innych studia na ten temat[22].
[17] Dwa dzieła należą już do klasyki: Isaias Rodriguez, Święta Teresa od Jezusa i duchowość hiszpańska, Madryt, SCIC, 1972, szczególnie na temat zwalczania i apologii, str. 43-64, jak również E. Llamas, Święta Teresa i Inkwizycja hiszpańska, Madryt, CSIC, 1972.
[18] DE 4,1. Por. na temat tego, co powiedziałem wcześniej: IV, 3.
[19] Por. DE, nota 2;73, nota 1.
[20] DV 21,3. Lekkie złagodzenie w DE 35,4. Ostatnie nowości na temat Inkwizycji, do których warto sięgnąć, w: J. Perez Villanueva y B. Escandell Bonet, Historia Inkwizycji w Hiszpanii i Ameryce, III tom, Madryt, BAC, 1984, 1993 i 2000.
[21] DE 37,2. Tekst odważny, który z własnej inicjatywy pominęła w drugiej redakcji.
[22] Polemikę na temat modlitwy myślnej i włączenia się w nią Świętej – z perspektywy historii duchowości – można prześledzić w następujących pracach: Tomas Alvarez, Święta Teresa i prądy duchowe w jej czasie, w: Święta Teresa mistrzyni modlitwy myślnej, Rzym, Terezjanum, 1963, str. 7-54; Daniel De Pablo Maroto, Dynamika modlitwy, Madryt, Editorial de Espiritualidad, 1973, str. 83-134; idem, Modlitwa terezjańska. Bilans i nowe perspektywy, w: „Teresianum”, 33 (1982), str. 233-282, a szczególnie str. 256-272; idem, Echa historyczne „Drogi doskonałości”, w: praca zbiorowa Akta międzynarodowego kongresu terezjańskiego (Salamanka, 4-7 października 1982), szczególnie str. 58-63.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.