Zwieranie szyków, trzymanie karnych oddziałów pod strachem, nieustanne wyszukiwanie wrogów nic nie da. Księża muszą odnaleźć realne życie.
NOWE CZASY
Plebania to był oddzielny świat, do którego mieli wstęp jedynie uprzywilejowani, jak też ci, którzy zjawiali się tam chyłkiem, wieczorem, gdyż cel ich wizyty był, powiedzmy, moralnie podejrzany. To trzymanie parafian na odległość miało jeden cel – kapłan nie mógł gorszyć parafian. Gorszyć nie tylko niemoralnymi postępkami, ale też i tym, że żyje jak każdy inny człowiek. To dlatego ks. Jeżowski, we wspomnianym już podręczniku księżowskiego savoir vivre’u, stwierdza: „Podróżowanie wagonem sypialnym jest dla księdza raczej niestosowne. Rozbieranie się we wspólnym przedziale krępuje, a przygodni towarzysze spoczynku nie zawsze zachowują się odpowiednio”.
Jednocześnie już wtedy, w latach sześćdziesiątych, dało się zauważyć, że ten kanoniczny podział Kościoła na stany, na dwie klasy społeczne, duchownych i świeckich, zaczyna się kruszyć, skoro tenże sam ks. Jeżowski zauważa: porządny proboszcz „nigdy nie zapomina, że na plebanii nie jest absolutnym władcą, ale wyłącznie głównym użytkownikiem dobra kościelnego, z którego mają prawo korzystać również inni. (...) Wciąż pamięta, że wikariusze nie są jego służącymi z epoki pańszczyźnianej, lecz współpracownikami, a pomoc biurowa i domowa to tacy sami ludzie jak on”.
Dzisiaj powiedzielibyśmy, że ksiądz nie może nie widzieć, że żyje w społeczeństwie demokratycznym, obywatelskim, liberalnym, i nie ma co po nocach marzyć, że czas się cofnie i wrócą lepsze czasy. Nie ma co marzyć, gdyż sami, jako Kościół, przyczyniliśmy się walnie, i to niekoniecznie dopiero po Soborze czy Solidarnościowym przełomie, do powstania takiego właśnie ustroju. Te przemiany zaczęły się grubo wcześniej.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.