Międzynarodowe świętowanie wiary

Jakie ma być moje życie? Czego Jezus chce ode mnie? Do czego mnie wzywa? Co to dla mnie oznacza? Z tymi pytaniami stają młodzi ludzie na progu swojego dojrzewania w każdym czasie i pod każdą szerokością geograficzną. Bo to pytania uniwersalne, na które niełatwo odpowiedzieć. Niedziela, 13 lipca 2008



Spotkanie Wschodu i Zachodu


O miłości Ojca Jan Paweł II przekonywał z kolei podczas VI ŚDM: „Zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi i rzeczywiście nimi jesteśmy” (1 J 3, 1). Były to dni wyjątkowe, bo po pierwsze – odbywały się w Polsce, w częstochowskim sanktuarium Czarnej Madonny, a po drugie – w tak licznej grupie młodych – do Częstochowy przybyła 1,6-milionowa rzesza młodzieży z udziałem młodych z byłego bloku socjalistycznego: Rosjan, Ukraińców, Białorusinów, Litwinów, Łotyszy, Estończyków, przedstawicieli Kazachstanu i pozostałych republik Azji Środkowej oraz chrześcijan z Kaukazu. Swojej radości z tego faktu nie ukrywał Ojciec Święty: „Jakże nie widzieć w tym wydarzeniu wielkiego daru Ducha Świętego – razem z wami składam Mu za to dzięki. Po długim okresie, w którym granice pozostawały właściwie zamknięte, Kościół w Europie może w końcu oddychać swobodnie obydwoma swoimi płucami. Wasza obecność, drodzy młodzi przyjaciele z Europy Wschodniej, jest dziś niezmiernie ważna. Kościół powszechny potrzebuje waszego świadectwa chrześcijańskiego jako cennego skarbu: świadectwa, za które trzeba było często płacić wielką cenę cierpienia w wyobcowaniu, prześladowaniach, w więzieniu... Wielką cenę”.

Papież – jako dobry ojciec i przewodnik przez życie – zapraszał młodych do budowania nowej cywilizacji – cywilizacji miłości. Uczestnicy jasnogórskiego spotkania zgodnie przyznają, że czuli ducha jedności i wolności. Wyrazem tego był, do dziś zresztą śpiewany, hymn: „Ty wyzwoliłeś nas, Panie, z kajdan i z samych siebie, a Chrystus, stając się bratem, nauczył nas wołać do Ciebie – Abba, Ojcze” oraz zawierzenie Maryi młodzieży świata. Młodzi pod przewodnictwem polskiego Papieża doświadczali namacalnie, że Bóg jest naszym Ojcem przez Ducha Świętego, a my wszyscy jesteśmy w Nim braćmi.



By smakować Życie


W pielgrzymce po drogach współczesnej historii w 1993 r. przyszedł czas na kontynent amerykański. 700-tysięczna grupa młodzieży przybyła do Denver u podnóża Gór Skalistych w Kolorado, by podczas VIII ŚDM zamanifestować swoją wiarę, by w obliczu współczesnego człowieka dostrzec Chrystusa, by zasmakować „życia w obfitości”. Papież przekonywał młodych pielgrzymów, że „w istocie życie każdego człowieka było pomyślane i chciane, zanim jeszcze zaistniał świat”. To amerykańskie spotkanie stało się świętem Życia, jak mówił, „okazją do głębokiej refleksji nad słowami Jezusa: «Ja przyszedłem po to, aby mieli życie i mieli je w obfitości» (por. J 10,10)”.



Posyłam was


Chrystus czyni młodych ludzi swoimi ambasadorami i pierwszymi ewangelizatorami ich rówieśników. Ojciec Święty przypomniał o tym podczas X ŚDM w Manili na Filipinach i dał tego wyraz w jego temacie przewodnim: „Jak Mnie posłał Ojciec, tak i Ja was posyłam” (J 20,21). Rekordowa liczba uczestników pielgrzymki ponad granicami państw – 4 miliony młodych z całego świata – otwierała się na prawdę, że każdy jest posłany, aby „świadectwem życia i czynów głosić ewangeliczne orędzie pojednania i pokoju: «W imię Chrystusa prosimy: pojednajcie się z Bogiem!» (2 Kor 5,20). To pojednanie jest przede wszystkim osobistym przeznaczeniem każdego chrześcijanina, którego tożsamość, jako uczniów Syna Bożego, ma swoje źródło w modlitwie i w sakramentach”.





«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...