W powszechnym odczuciu niedziela wielkanocna zionie jakąś pustką świątecznej radości. Wieczernik, 163/2009
Uwzględniając te dwie możliwości należy zawsze pamiętać, że procesja rezurekcyjna jest publicznym ogłoszeniem światu radosnej nowiny – Jezus Żyje. Ta procesja musi mieć w sobie coś z drżenia tych kobiet, które przyszły rano do grobu i nie zastały tam Jezusa. Może to zabrzmi zbyt banalnie, ale także nasze polskie Chrystus zmartwychwstał! Prawdziwie zmartwychwstał! nabiera zupełnie nowego znaczenia.
Nie jest to tylko zwyczajowa forma pozdrowienia chrześcijańskiego zastępująca w tym okresie popularne Niech będzie pochwalony lub Szczęść Boże. Pozdrowienie wielkanocne dotyka swymi korzeniami samej istoty ewangelizacji – głoszenia Chrystusa Zmartwychwstałego. To nie tylko nasza ludowa praktyka, ale realizacja nakazu anielskiego! Wracając do domu ze świątyni, spotykając sąsiadów, nieznajomych i pozdrawiając ich słowami Chrystus Zmartwychwstał wypełniamy istotny element przeżywania radości niedzieli wielkanocnej.
Jedz, pij i… spotkaj Jezusa
Także posiłek niedzielny ma w sobie coś z biblijnej tajemnicy: Na koniec ukazał się Jedenastu w czasie posiłku (Mk 16, 14a). I nie chodzi mi tylko o sam fakt doświadczenia obecności Pana przy wspólnym posiłku. W relacji św. Łukasza ten posiłek poprzedzony był wyjaśnieniem wszystkiego co odnosiło się do Jezusa w Pismach. Wówczas wszedł aby zostać z nimi. Kiedy znalazł się z nimi przy stole… wziął chleb.
Jednak doświadczenie wspólnego posiłku nie ogranicza się tylko do wieczerzy. Uczniowie z Emaus spotkanie przy stole z Panem uczynili punktem wyjścia do dalszego głoszenia dobrej nowiny: W tej samej chwili wstali i powrócili do Jeruzalem. Tam znaleźli Jedenastu zebranych razem oraz ich towarzyszy, którzy mówili – Pan naprawdę zmartwychwstał i ukazał się Szymonowi. Oni także opowiadali o tym, co zaszło w drodze i jak Go poznali przy łamaniu chleba.
Uwzględniając powyższe wskazówki Pisma św. musimy sobie uświadomić, że istota niedzielnego posiłku nie polega na błogim spożywaniu w myśl przysłowia Jedz, pij i popuszczaj pasa. Wielkanocny posiłek ma być okazją do doświadczenia obecności Pana. W tym miejscu aż się prosi, aby w każdym chrześcijańskim domu wszyscy przed śniadaniem wielkanocnym odmówili Jutrznię Niedzieli Wielkanocnej (zob. OWLG 213).
Liturgia godzin daje nam możliwość spotkania Chrystusa. Z drugiej strony to także czas modlitewnego wypowiedzenia wszystkiego, co odnosi się do Jezusa w Pismach. Posiłek przy stole wielkanocnym (podobnie jak przy kolacji wigilijnej) w naszej polskiej tradycji był zawsze czasem wzajemnej zgody i przebaczenia:
W tym dniu przy stole potkawszy się, najzawziętsi nieprzyjaciele podawali sobie dłonie na znak pojednania i przebaczali nawzajem (Z. Gloger, Encyklopedia Staropolska).
Także dzielenie się święconym było w naszej tradycji okazją do gościnności i zgody:
Gdy za wojen napoleońskich wojownicy polscy w Hiszpanii na Wielkanoc święcone zastawili, aby przypomnieć sobie ukochaną rodzinę i ziemię ojczystą, księża hiszpańscy mieli trudność w znalezieniu odpowiedniej modlitwy do poświęcenia a lud zaproszony do dzielenia się jajkiem podziwiał pobożność i gościnność Polaków (Z. Gloger, Encyklopedia Staropolska).
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.