Są dzieła, których wielkość paraliżuje. Ich skończone piękno, waga kunsztu, którym zostały obdarzone, uniwersalizm niesionych przez nie treści – to wszystko decyduje o ich nieprzemijającym znaczeniu dla kolejnych pokoleń. Jednak każdy kontakt z genialnym dziełem wzbogacając przeraża. Przegląd Powszechny, 3/2008
Główne treści I części oratorium to – głoszenie dobrej nowiny, przybycie Mesjasza, który zdolny jest wszystko zmienić, niczym ogień oczyścić może całą ziemię, a jego cudowne narodzenie oznaczać będzie, że ślepy zacznie widzieć, chromy chodzić, a nieszczęśliwi staną się szczęśliwymi. Pierwsze strofy haendlowskiego „Mesjasza” pochodzą z Księgi Izajasza, proroka, wywodzącego się ze znakomitej rodziny jerozolimskiej, sądzi się nawet, że spokrewnionej z królewską. Obdarzony wielkimi zaletami ducha, inteligencją, odwagą, stanowczością i siłą woli, zdobył wszechstronne wykształcenie. Powołany na proroka przez Boga spełniał tę misję przez ponad 40 lat. Poniósł męczeńską śmierć za bezbożnego króla Menassesa.
Część II dzieła otwierają słowa zaczerpnięte z Ewangelii według św. Jana, syna Zebedeusza i Salome. Najpierw należał on do grona uczniów Jana Chrzciciela, a potem Jezusa, i stał się – jak to sam wyznaje – uczniem, którego Jezus miłował i któremu, umierając na krzyżu, oddał w opiekę swą Matkę. Obok Piotra i Jakuba Młodszego Jan był filarem Kościoła jerozolimskiego i według wszelkiego prawdopodobieństwa przebywał w Palestynie aż do wojny żydowskiej w 66 r. Nazajutrz zobaczył podchodzącego ku niemu Jezusa i rzekł: „Oto Baranek Boży, który gładzi grzechy świata. To jest Ten, o którym powiedziałem: Po mnie przyjdzie Mąż, który mnie przewyższył godnością, gdyż był wcześniej ode mnie. Ja Go przedtem nie znałem, ale przyszedłem chrzcić wodą w tym celu, aby On się objawił Izraelowi”.
Część III oratorium prawie w całości oparta jest na Pierwszym Liście do Koryntian, zawartym w Nowym Testamencie. Paweł przebywał w Koryncie podczas swej drugiej podróży misyjnej i przez 18 miesięcy głosił tam Ewangelię Chrystusową. Bezpośrednim powodem napisania listu była wizyta ludzi Chloe oraz specjalne poselstwo z Koryntu, donoszące o nieporządkach i nadużyciach, jakie się zdarzyły w niedawno założonej gminie. Poza tym zwrócono się do Pawła z wątpliwościami, jakie zrodziły się w umysłach korynckich chrześcijan, stawiających pierwsze kroki na drodze nowego życia. Zmartwychwstanie wszystkich wiernych na wzór Chrystusa. Tymczasem jednak Chrystus zmartwychwstał jako pierwszy spośród tych, co pomarli. Ponieważ bowiem przez człowieka przyszła śmierć, przez Człowieka też dokona się zmartwychwstanie. I jak w Adamie wszyscy umierają, tak też w Chrystusie wszyscy będą ożywieni, lecz każdy według własnej kolejności. Chrystus jako pierwszy, potem ci, co należą do Chrystusa, w czasie Jego przyjścia. Wreszcie nastąpi koniec, gdy przekaże królowanie Bogu i Ojcu i gdy pokona wszelką Zwierzchność. Władzę i Moc. Trzeba bowiem, ażeby królował, aż położy wszystkich nieprzyjaciół pod swoje stopy. Jako ostatni wróg zostanie pokonana śmierć.
W narodzinach tego muzycznego arcydzieła w dużym stopniu pomógł Haendlowi tekst literacki, który, jak żaden inny z opracowywanych przez kompozytora przedtem i potem, był wolny od wszelkich niedostatków dramaturgicznych. Nie tylko więc nie przeszkadzał, ale pobudzał twórcę do nieskrępowanego wyładowywania za pomocą muzyki kłębiących się w nim emocji. Partytura „Mesjasza” jest przykładem niezwykłego daru kompozytorskiego, daru przekazywania wysublimowanych treści najprostszymi środkami. W wielu miejscach Haendel celowo stosuje pewnego rodzaju ascezę, by tym okazalej zaistniał cały arsenał jego niepospolitych pomysłów, by tym wyraziściej doszła do głosu jego natchniona inwencja.