Rodzicom niełatwo podejmować dialog w tym względzie. Obecnie sytuacja cywilizacyjna coraz częściej jednak wymusza, by nie tylko odpowiadali na pytania swoich dzieci, ale także ustosunkowali się do tego, co dziecko zobaczy w Internecie, w coraz śmielszych reklamach, filmach, czy na bilboardach. Wychowawca, 3/2008
Realizacji tematyki dotyczącej seksualności i rodziny podjęli się wychowawcy klasowi i pedagodzy szkolni. Sytuacja uległa zmianie, gdy 30 sierpnia 1996 roku Sejm RP uchwalił nowelizację ustawy o planowaniu rodziny, wprowadzając obowiązek realizacji w szkołach przedmiotu pod nazwą „wiedza o życiu seksualnym człowieka”. Treści programowe przygotowane przez ówczesny MEN były kalką programów zachodnich ujmujących seksualność człowieka w sposób hedonistyczny, permisywny.
Rodzice obawiając się efektów edukacji seksualnej typu zachodniego (wzrost liczby ciąż u nieletnich dziewcząt, niekontrolowane rozprzestrzenianie się chorób przenoszonych drogą płciową, w tym AIDS) poczuli wielkie zagrożenie. Obawiali się, że ich dzieci zapłacą wysoką cenę za zbyt wczesne rozbudzenie seksualne. W efekcie licznych protestów społecznych ówczesny resort edukacji nie zdecydował się wdrożyć powyższych zajęć do nauczania szkolnego.
Nowy minister edukacji prof. Mirosław Handke zrezygnował z dotychczasowego programu i powołał 17-osobowy Zespół Opiniodawczo-Doradczy. 21 kwietnia 1998 roku ukazało się rozporządzenie [1], którego treści programowe jednoznacznie wskazywały na prorodzinny charakter zajęć. Treści te obowiązują już 10 lat.
Prace nad reformą edukacji narodowej sprzyjały wdrożeniu tej problematyki, ponieważ łączono realizację celów, zadań i treści programowych nowych zajęć z działaniami wychowawczymi szkoły wspomagającymi rozwój ucznia.
W grudniu 1998 roku kolejny raz uległy zmianie niektóre zapisy w ustawie o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży. W konsekwencji nastąpiła zmiana zajęć edukacyjnych z „Wiedzy o życiu seksualnym człowieka” na „Wychowanie do życia w rodzinie”. Fakt ten w sposób znaczący akcentował integralne podejście do ludzkiej seksualności, jako wpisanej w pełnienie przez człowieka ról rodzicielskich oraz wartości życia rodzinnego dla prokreacji i wychowania młodego pokolenia. Następne rozporządzenie ministra edukacji narodowej w sprawie podstawy programowej kształcenia ogólnego z dnia 15 lutego 1999 r. [2] uwzględniło treści przedmiotu, a sposób nauczania szkolnego oraz liczbę godzin dla poszczególnych etapów nauczania regulowało rozporządzenie z dnia 12 sierpnia 1999 roku [3]. Nowelizacja tego rozporządzenia nastąpiła w związku z nowym ustrojem szkolnym (z dnia 19.07.2002 r.) [4].
[1] Dz. U. Nr 58 poz. 369 z dnia 21 kwietnia 1998 r.
[2] Dz. U. Nr 14 poz. 129 z dnia 15 lutego 1999 r.
[3] Dz. U. Nr 67 poz. 756 z dnia 12 sierpnia 1999 r.
[4] Dz. U. Nr 121 poz. 1037 z dnia 19 lipca 2002 r.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.