Duchowni mogą być formowani przez świeckich. Tylko czy duchowni potrafią zaakceptować tę prawdę? Święty Paweł Apostoł potrafił. Uformowała go między innymi para małżeńska: Pryscylla (albo Pryska) i Akwila. Posłaniec, 3/2007
Kościół domowy
Pracowali jako rzemieślnicy, zarabiali na siebie, potrafili budować wspólnoty w wielu miejscach. Udało im się w przeciągu kilku lat – najpierw w Efezie (1 Kor 16, 19), a potem w Rzymie (Rz 16, 5) – założyć Kościół, zbierający się w ich domu. W owych czasach kierowanie wspólnotą religijną spotykającą się w domu przez dwojga małżonków było czymś raczej niezwykłym poza środowiskiem chrześcijańskim. Natomiast życie we wspólnotach naśladujących Jezusa w niejednym aspekcie różniło się od życia w innych grupach.
Mężczyzna i kobieta formujący
Kiedy Paweł przybył do Koryntu, znalazł u Pryscylli i Akwili nie tylko miejsce pracy i mieszkanie, lecz odnalazł w nich także chrześcijan żyjących we wspólnocie miłości chrześcijańskiej, w której nie potrzebowano targować się o prawa i obowiązki. Nowotestamentowe przekazy o obojgu małżonkach potwierdzają to: nie można było rozdzielić tego, co czyniło jedno, a co drugie. Zresztą u Pana ani mężczyzna nie jest bez kobiety, ani kobieta nie jest bez mężczyzny (1 Kor 11, 11). Koryntianie mieli żywy obraz tego, o czym im Paweł pisał. Ich bliskość z Apostołem Narodów oddziaływała również na jego formację. To pewnie pod wpływem Pryscylli i Akwili Paweł zmienił swe poglądy co do kobiet i małżeństwa. Bo początkowo, na skutek wychowania w szkole faryzejskiej i oczekiwania rychłego końca świata, raczej zniechęcał do małżeństwa, choć zastrzegał, że mówi to od siebie i nie ma takiego nakazu Pana. Po latach natomiast pisał już inaczej, przyznając, że odpowiedzialny za lokalną wspólnotę Kościoła, jego starszy (czyli prezbiter) powinien być mężem jednej żony i potwierdzić swoją przydatność do troski o Kościół poprzez to, iż dobrze wychował dzieci (por. 1 Tm 3, 1-5). Życie z taką parą małżeńską, jak Pryscylla i Akwila nauczyło go, że nie należy lekceważyć tego, co Biblia na samym początku mówi o człowieku stworzonym na obraz Boży jako mężczyzna i niewiasta, ze wszystkimi tego konsekwencjami, jak wspólne panowanie i to, że nie jest dobrze, by mężczyzna był sam.
Przeprowadzki
Pryscylla i Akwila przybyli do Koryntu przed Pawłem; Łukasz donosił, że należeli oni do Żydów, których cesarz Klaudiusz wypędził z Rzymu. Apostoł mieszkał i pracował u nich. Później, po zamieszkach wywołanych przez Żydów przed prokonsulem Galio, wyjechał wraz z naszym małżeństwem.
Małżonkowie znacznie lepiej zadomowili się w Efezie; wedle Pierwszego Listu do Koryntian (16, 19) dzielili oni swój dom ze wspólnotą Kościoła. Tam podczas nieobecności Pawła wystąpił pewien Żyd z Aleksandrii, Apollos, który nauczał dokładnie tego, co dotyczyło Jezusa, znając tylko chrzest Janowy. (...) Gdy go Pryscylla i Akwila słyszeli, zabrali go ze sobą i wyłożyli mu dokładnie drogę Bożą (Dz 18, 24nn). A więc i jego uformowali.