Prowincjał może wszystko

Mój pogląd nie ulega zmianie. Świadomy, z jednej strony, że nie ma ludzi niezastąpionych, a z drugiej, że nie ma też ludzi, którzy nie popełniają błędów. Tygodnik Powszechny, 7 września 2008



Na ile uprawniony jest pogląd mówiący o tym, że warszawska prowincja jest zakładnikiem środowiska Radia Maryja: zarówno w kwestii finansów, jak też tego, kto naprawdę miał realną władzę? Poprzedni prowincjał zamknął usta krytykom radia, którzy wyrazili swoje opinie w filmie Jerzego Morawskiego. Jeden z nich, mieszkający w Niemczech ks. Jerzy Galiński, wystąpił ze zgromadzenia, drugi, o. Eugeniusz Karpiel, najbliższy współpracownik o. Rydzyka w początkach Radia Maryja, ma zakaz wypowiadania się na ten temat. Tadeusz Rydzyk nigdy nie został potraktowany tak surowo jak jego krytycy. Dlaczego?

Nie śledziłem dokładnie głębszych powodów każdego odejścia ze zgromadzenia. Co do zakazu: nie wiem, czy obowiązywał on wszystkich zakonników, czy tylko tę jedną osobę. W każdym razie ja podobnych zakazów ustanawiał nie będę. Każdy musi być odpowiedzialny za swoje słowa i poglądy. Jesteśmy wolnymi ludźmi.

Czy mam rozumieć, że o. Karpiel może wypowiadać się krytycznie o Radiu Maryja?

Oczywiście, że tak. Ale powiem raz jeszcze: nie widzę powodów, by podejmować dziś jakąkolwiek decyzję odnośnie o. Tadeusza Rydzyka. Jestem w tej decyzji suwerenny, nikt mnie nie naciska, nikogo się nie obawiam, nie mam nic do ukrycia. Powiem więcej: życzyłbym wszystkim kapłanom, biskupom, ba, sobie samemu takiej wierności, gorliwości kapłańskiej, jaką ma ojciec Tadeusz i osoby zaangażowane w Radio Maryja.

Uczestniczyłem w ostatniej pielgrzymce Radia Maryja do Częstochowy. I przyznam, że ja, ksiądz z wieloletnim stażem, byłem poruszony tym, co zobaczyłem: ich zaangażowaniem, pobożnością. Dawno już nie widziałem czegoś takiego. Z całym szacunkiem. To wielka wartość.

To wszystko prawda. Ale jest też inna twarz Radia Maryja. Przytoczę cytat: „Oni mówią, że są katolikami. Idźcie do tych ludzi, do tej koalicji i mówcie: jacy wy katolicy, jacy wy Polacy. Zapamiętajcie. Przyjdą wybory niedługo...”. To o Platformie Obywatelskiej.

Nie zgadzam się z tego typu wypowiedziami i sam nigdy bym czegoś takiego nie powiedział. Ale proszę pamiętać, że ten człowiek od kilkunastu lat jest atakowany nieustannie!

Mało który przełożony zakonny w Polsce musi zmierzyć się z tak wielkimi oczekiwaniami jak prowincjał redemptorystów. Mówiąc wprost: wielu członków zgromadzenia mówiło, że nie czuje się dobrze u redemptorystów, i czekało na zmiany. Co się zmieniło przez pół roku?

O to trzeba by pytać tych, którzy wypowiadali się wtedy.

Czy Ojciec wymienił przełożonych domów? Proboszczów?

Oczywiście, że tak. W większości przypadków z powodu upływu kadencji. Staram się – czy raczej staramy my wszyscy, jako zarząd – być w domach naszej prowincji, spotykać się z ludźmi, rozmawiać, nie bać się, być otwartym na dialog. Nie widzę najmniejszego problemu, kiedy słyszę: „słuchaj, ja się z tobą nie zgadzam”. Bardzo sobie cenię tych, którzy myślą inaczej ode mnie. Bo to także mnie pozwala na myślenie. O mnie samym, o zadaniu, które mam do wykonania, o prowincji.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...