Kod Biblii III

Właściwa interpretacja Pisma nie odbywa się w oderwaniu od wspólnoty. Już w czasach starotestamentalnych prorok przekazywał innym swoje doświadczenia Boga, a oni je oceniali, czekali na potwierdzenie w historii – i akceptowali, przekazując następnym pokoleniom, bądź nie. Tygodnik Powszechny, 14 września 2008



Warsztat filologiczny jest bardzo istotny, ale to dopiero początek. Studiów biblijnych nie sposób odbywać bez wiedzy archeologicznej, historycznej, geograficznej dotyczącej Bliskiego Wschodu. Nowe pokłady znaczeń wydobywa się dzięki zastosowaniu metod: narratywnej, retorycznej i semiotycznej, oraz nowych podejść badawczych, m.in. od strony żydowskich technik kompozycji i interpretacji, socjologii, psychologii, antropologii kulturowej. Nie wolno poprzestawać na poziomie tzw. chłopskiego rozumu, a tym bardziej schodzić do poziomu lektury fundamentalistycznej (dosłownej) czy wykluczającej sens alegoryczny. Np. wesele w Kanie – dostrzegamy w nim tylko opis cudu przemiany wody w wino; a chodzi o objawienie się oczekiwanego przez wieki Mesjasza-Oblubieńca, który swej Oblubienicy – wspólnocie wierzących w Niego – daje nowe i dobre wino – Ewangelię.

Większość czytelników nie posiada jednak wiedzy biblistycznej, a Kościół zachęca do samodzielnej lektury. W wielu grupach duszpasterskich istnieje zwyczaj tzw. dzielenia się Słowem: uczestnicy po lekturze fragmentu Pisma snują interpretacje. Czy powinniśmy się na to krzywić?

Absolutnie nie. W takiej praktyce uczestniczą zazwyczaj ludzie głęboko wierzący, którzy patrzą na swoje życie w świetle Ewangelii. Ważne oczywiście, żeby opiekę nad nimi sprawował dobrze przygotowany duszpasterz. I żeby stosowali którąś z prostych, a przynoszących owoce metod interpretacji – choćby odnosząc się do tekstów paralelnych, podawanych na marginesie lub w przypisach. Korzystając z encyklopedii i słownika wiedzy biblijnej...

Odczytywanie Pisma św. na własny sposób nieraz kończyło się herezją.

Właściwa interpretacja Pisma nigdy nie odbywała się na sposób indywidualistyczny, w oderwaniu od Wspólnoty. Już w czasach starotestamentalnych mędrzec czy prorok swoje doświadczenia Boga przekazywał wspólnocie, a ona je oceniała, zestawiała ze swoim, czekała na ich potwierdzenie przez wydarzenia historii – i akceptowała, przekazując następnym pokoleniom, bądź nie.

Nie można też fragmentu interpretować w oderwaniu od reszty danej księgi i całości Pisma św. Prawda zbawienia przekazana jest w Biblii jako jedna Księga, chociaż składa się ona z 72 ksiąg. Stanowią one organiczną całość. Nie ma więc możliwości, żeby np. w obrazie Chrystusa dało się wyszukać, co komu tylko przyjdzie do głowy. Chyba że w oparciu o jedno wyrwane z kontekstu zdanie, po swojemu przetłumaczone. Ale to metoda sekt.

Jeżeli ktoś nagle wygłasza interpretację sprzeczną z doświadczeniem Wspólnoty wiary, mamy istotnie do czynienia z herezją. Św. Paweł pisze: „Innej Ewangelii nie ma: są tylko jacyś ludzie, którzy sieją wśród was zamęt i którzy chcieliby przekręcić Ewangelię Chrystusową. Ale gdybyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą wam głosiliśmy – niech będzie przeklęty!" (Ga 1, 7-8).

Trzeba tu podkreślić, że Pawłowe rozumienie Chrystusa było nowatorskie w porównaniu do początkowego myślenia apostołów, pociągnęło za sobą odniesienie Ewangelii do pogan i całego świata. Ale Paweł – jakkolwiek pewien otrzymanego Objawienia – przybył do Jerozolimy i w dyskusjach przekonywał Piotra, Jakuba i cały Kościół apostolski.

Czy można odczytywać Pismo św. w kontekście własnego życia?

Wręcz trzeba. Mamy do czynienia z historią interwencji Boga w życie określonych ludzi, przemienioną w tekst po to, aby objaśniać teraźniejsze i przyszłe życie ludu Bożego i każdego człowieka. Teksty natchnione ukazują, według jakich reguł Bóg działał i jak chce działać dzisiaj i w przyszłości – na końcu czasów.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...