Z danych policyjnych wynika, że w ostatnich latach obniżył się wiek nieletnich popełniających przestępstwa. Liczba tych przestępstw systematycznie rośnie. Jednocześnie widoczny jest proces brutalizacji popełnianych przez młodzież czynów karalnych. Don BOSCO, 1/2008
Z danych policyjnych wynika, że w ostatnich latach obniżył się wiek nieletnich popełniających przestępstwa. Liczba tych przestępstw systematycznie rośnie. Jednocześnie widoczny jest proces brutalizacji popełnianych przez młodzież czynów karalnych. Dzieje się to w czasie, kiedy statystyki policyjne odnotowują spadek przestępczości ogólnej.
Popełnianie czynów karalnych przez młodzież jest jednym z przejawów złożonego procesu demoralizacji. Sprawcami są najczęściej uczniowie starszych klas szkół podstawowych oraz uczniowie gimnazjów. Dominującą grupę stanowią chłopcy w wieku 12-16 lat. Są to na ogół wagarowicze, uciekinierzy z domów rodzinnych lub placówek wychowawczych.
Demoralizacja najczęściej uwarunkowana jest złą sytuacją rodzinną, wpływem rówieśników i środowiska oraz niepowodzeniami szkolnymi. Młodzi wchodzący w konflikt z prawem w większości pochodzą z rodzin niewydolnych wychowawczo, rozbitych, patologicznych, w których rodzice (lub jedno z nich) są przestępcami, alkoholikami, narkomanami; a także z rodzin ubogich, dotkniętych bezrobociem. Są jednak i tacy młodociani przestępcy, którzy pochodzą z pełnych domów, w których jednak kondycja rodziny jest słaba. W wielu przypadkach źródeł zachowań agresywnych i przestępczych młodych ludzi można upatrywać w braku ojca. Brak ten nie polega tylko na fizycznej nieobecności w domu, ale coraz częściej na jego niedostępności emocjonalnej, nieprzygotowaniu do podjęcia odpowiedzialności, do roli i zadań ojcostwa. W takiej sytuacji cały ciężar wychowania spada na matkę. Młodzi chłopcy nie mają zatem pozytywnych, męskich wzorów do naśladowania. Uczestnictwo w grupie przestępczej to często jeden ze sposobów odnajdywania wzorców męskości, które mogliby naśladować.
Najczęściej powodem popełnienia przestępstwa przez nieletnich jest chęć zaimponowania innym, pragnienie szybkiego zdobycia pieniędzy, dążenie do przebywania i realizowania się w grupie nieformalnej, która zapewnia akceptację rówieśników i bezpieczeństwo. Młodzi mają poczucie bezkarności za wcześniej popełniane przestępstwa, powielają wzory i zachowania zaobserwowane w domu rodzinnym, naśladują sceny przemocy, okrucieństwa, agresji i gwałtu zaczerpnięte ze środków masowego przekazu.
Nasza wychowawcza wrażliwość nie powinna potępiać, wykluczać, ale ciągle szukać możliwości pomocy dla tych najbardziej zagubionych, zranionych, którzy po ludzku przegrali dzieciństwo i młodość. Wiemy dobrze, że „krata” nie wychowuje, choć w wielu przypadkach jest konieczna. Często jednak właśnie tam młody człowiek uczy się nowych patologicznych zachowań.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.