Na pewno inni?

Mają swoje paraolimpiady, poza blaskiem fleszy, szkoły tylko dla siebie, w których są izolowani, organizuje się dla nich specjalne festiwale, konkursy, obozy wakacyjne... To wszystko jednak nadal podkreśla ich inność. Dzieli świat na zdrowych, sprawnych i tych sprawnych inaczej. Don BOSCO, 9/2008



Czasami jest tak, że niepełnosprawność jest impulsem do tego, żeby sobie i innym udowodnić swoją wartość, więc wychowanek się stara i dobrze uczyć, i pracować nad charakterem. Czasami jednak bywa wręcz odwrotnie – złość na los, na Pana Boga i na wszystkich wokół. Bunt i brak motywacji. Wychowawcy, psycholog, księża mają wtedy pełne ręce roboty.

Czy wychowanie dzieci chorych różni się od wychowania zdrowych? Ks. Lesław mówi, że niewiele, może tylko tym, że niepełnosprawnych trzeba pilnować, żeby korzystali z rehabilitacji (przynosi efekty) i bardziej tłumaczyć sens cierpienia. Często dzieci niepełnosprawne, oprócz problemów ze zdrowiem, mają także problemy domowe – rozwody rodziców, kłopoty finansowe (zresztą podobnie, jak ich rówieśnicy), natomiast dla dzieci chorych bywa to dodatkowym źródłem cierpienia i wtedy rzeczywiście bywa trudno, a rola wychowawcy staje się kluczowa. A w Tarnowskich Górach są dobrzy wychowawcy.



Zajmiecie się niepełnosprawnymi


Za funkcjonowanie Ośrodka odpowiadają salezjanie, ale pracują tu także siostry salezjanki i kilkadziesiąt osób świeckich: nauczyciele, wychowawcy, pracownicy administracji i obsługi, którzy są naprawdę oddani swojej pracy, a właściwie młodzieży. To dzięki nim udało się stworzyć optymalne warunki do pracy z niepełnosprawnymi, które zapewniają im rozwój intelektualny, duchowy, psychiczny, a także rehabilitację ruchową.

Ośrodek Szkolno-Wychowawczy położony jest w przepięknym parku. Same budynki robią trochę bajkowe wrażenie, wyglądają jak zamek. Są też świeżo po remoncie. Kiedy w 1999 r. Ośrodek przejęli salezjanie niektóre pomieszczenia były właściwie w ruinie. Salezjanie włożyli wiele trudu w remont i odpowiednie wyposażenie, np. przychodnię rehabilitacyjną stworzyli od podstaw. Dziś w strukturach Ośrodka funkcjonuje Gimnazjum, Liceum Ogólnokształcące i Technikum Ekonomiczne, a także Specjalna Szkoła Zawodowa z internatem (kształcąca w zawodach: drukarz, krawiec, kucharz małej gastronomii).

Wszystkie szkoły są z klasami integracyjnymi, to znaczy takimi, do których uczęszczają co najmniej trzy osoby niepełnosprawne, a liczba wszystkich uczniów nie może przekroczyć 20. Kształci się tu prawie pół tysiąca młodych ludzi. W ramach Ośrodka funkcjonuje także Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej – przychodnia rehabilitacyjna – zapewniający opiekę uczniom niepełnosprawnym, a także Warsztaty Terapii Zajęciowej.

Wychowankowie mogą także korzystać z Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej, zajęć w Oratorium, w ramach którego działa pracownia ceramiczna (gdzie robi się m.in. piękne korale), teatr, a także kawiarenka Cafe Bosco, prowadzona przez młodzież (i to jak prowadzona! jak tylko przekroczyłam próg dyżurująca w tym dniu Justyna, od razu zaproponowała mi kawę). Na terenie Ośrodka jest także do dyspozycji sala gimnastyczna i Kuchnia Matusi Małgorzaty, w której w weekendy pitraszą sobie posiłki mieszkańcy internatu (sami muszą też robić zakupy i dbać o porządek).

Dyrektorem szkół od roku jest ks. Sławomir Szymański. „Nasze szkoły są jedynymi szkołami salezjańskimi w Polsce, które zajmują się młodzieżą niepełnosprawną – tłumaczy ks. Szymański – wcześniej nie było takich tradycji. Była tradycja pracy z młodzieżą zaniedbaną, ubogą, także w sensie moralnym, ale nie chorą. Kiedy nam zaproponowano przejęcie Ośrodka w Tarnowskich Górach warunkiem było, że nie zmieni się specyfika miejsca, czyli, że zostanie podjęta praca z młodzieżą niepełnosprawną i podjęliśmy to nowe wyzwanie.”



«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...