Widma, które mogą zobaczyć osoby żyjące, to najczęściej dusze osób przebywających właśnie w czyśćcu. Nie pojawiają się one na ziemi, aby wywołać sensację lub strach, ale po to, aby prosić o modlitwę lub za nią podziękować. Magazyn Familia, 11/2008
◗ Jak można odróżnić duszę przychodzącą z czyśćca od duszy potępionej?
Kryterium jest bardzo proste. Dusze z piekieł nigdy nie błagają o modlitwę, pomoc czy współczucie. Nie widać w nich nadziei.
◗ Komu mogą ukazać się dusze czyśćcowe?
Muszę tutaj raz jeszcze wyraźnie podkreślić to, co powiedziałem na początku naszej rozmowy. Bóg zezwala spotkać się duszy czyśćcowej z osobami żyjącymi tylko po to, aby takie spotkania mogły jej pomóc w zakończeniu kary czyśćca lub ulżyć jej cierpieniom. Dlatego świadkowie objawień dusz czyśćcowych to osoby wyróżniające się dobrocią i pobożnością.
Jeśli sięgniemy do życiorysów świętych, możemy w nich odkryć, jak wielu z nich z takimi duszami miało osobisty kontakt. Mam na myśli choćby św. Tomasza z Akwinu, św. Brygidę, św. Małgorzatę Marię Alacoque albo świętych kanonizowanych w ostatnich latach, jak Ojciec Pio, Josemaría Escrivá de Balaguer czy Faustyna Kowalska. Przede wszystkim ta ostatnia w swoim Dzienniczku opisuje bardzo wyraźnie, jak w mistyczny sposób odwiedzała czyściec i to, co w nim widziała. Ukazuje także sytuacje, kiedy to przychodziły do niej zmarłe zakonnice i prosiły ją o modlitwę.
◗ Czyściec to miejsce, w którym dusze oczekują na wejście do raju. Jak może wyglądać czyściec?
Warto odwołać się tutaj do przeżyć szesnastowiecznej wizjonerki i świętej, Katarzyny Genueńskiej, nazywanej także „teologiem czyśćca”. Już za życia miała ona okazję doświadczyć na sposób mistyczny, czym jest czyściec. Opisywała go przede wszystkim jako stan, w którym odczuwa się straszny ból za grzechy popełnione za życia.
To samo potwierdzały duchy ludzi zmarłych, ukazujące się w różnych epokach i różnym osobom. Za każdym razem podkreślały one niewyobrażalny ból, który można porównać jedynie do bólu, jaki sprawia człowiekowi ogień. Ból ten płynie z tęsknoty za Bogiem.
◗ Na różnych przedmiotach, z którymi stykały się dusze czyśćcowe, można dojrzeć ślady wypaleń. Czy to dowód, że dusze te rzeczywiście znajdują się pośród płomieni?
Jeśli chodzi o mękę spalania się w ogniu, wiele dusz czyśćcowych rzeczywiście objawia się w płomieniach, choć nie wszystkie. Ważny jest fakt, że nawet dusze pojawiające się niezależnie od ognia mogą pozostawić jakiś dowód swojego cierpienia w płomieniach. Dusza, która kiedyś objawiała się siostrze Lindmayr, miała lodowato zimny oddech. Gdy jednak dotknęła palcem stopy siostry, zostawiła na niej głębokie oparzenie.
W rzymskim Muzeum Dusz Czyśćcowych, jakie znajduje się przy kościele Sacro Cuore del Suffragio niedaleko Watykanu, można znaleźć bardzo wiele przedmiotów ze śladami wypaleń. Wspomnę tylko o odciskach palców, wypalonych na modlitewnikach. Znajdują się one zazwyczaj na określonych stronach, tak jakby zmarła osoba usiłowała zwrócić uwagę na konkretne modlitwy. Jednym z ciekawszych eksponatów rzymskiego muzeum są kartki niemieckiego modlitewnika, należącego do Georga Schitza.
Pozostawił je duch jego zmarłego brata Josepha. 21 grudnia 1838 roku zmarły dotknął modlitewnika i poprosił swojego brata o odmawianie modlitw: „Panie Jezu miłosierny, nie zważaj na ich przewinienia, ale wezwij ich do królestwa niebieskiego” oraz „Wieczny odpoczynek racz im dać, Panie”.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.