Czy religia jest źródłem przemocy?

Gdyby religia z samej swojej natury była źródłem przemocy, wystarczyłoby usunąć ją z życia społecznego i zapanowałby pokój. Wystarczy jednak prześledzić historię państw, w których zapanował komunizm. To był system antyreligijny i ateistyczny, a przecież generował straszliwą przemoc. List, 1/2008




A czym?

Krytyką innych postaci religii, swego rodzaju demistyfikacją, czy wręcz antymitologią. Chrystus jest w tym ujęciu kimś, kto radykalnie zmienia nasze myślenie. Bowiem objawia na czym w istocie polega nasze zniewolenie i ujawnia działanie mechanizmu prześladowczego, w którego mocy do tej pory się znajdujemy. Według Girarda, umierający na krzyżu Jezus ujawnił ów nieuświadomiony mechanizm ofiarniczy (Ojcze wybacz im, albowiem nie wiedzą co czynią) oraz uwolnił nas od przymusowych ofiar, pokut i postów. W miejsce mściwego stereotypu „ofiarniczego” wprowadził zasadę miłości Boga i bliźniego. W tym ujęciu myślenie biblijne ma charakter wyzwalający, bowiem traktuje człowieka jako zdolnego do samodzielnego wyboru. Niewielu ludzi jednak jest w stanie to przyjąć. Wolimy traktować chrześcijaństwo jako kolejny system, który podpowie nam szczegółowo, co mamy robić. Wtedy czujemy się bardziej bezpieczni, bo tam, gdzie jest wolność, zawsze występuje ryzyko błędu.



***

Dr hab. Bartłomiej Dobroczyński, psycholog, pracownik naukowy UJ i wykładowca WSB NLU w Nowym Sączu. Autor książek „Ciemna strona psychiki”, „III Rzesza popkultury”.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...