Szara strefa edukacji

Zmienił się model szkoły: wiedzy dostarczają korepetycje, a szkoła tylko certyfikuje. Czy wracamy do modelu oświaty z dawnych wieków, kiedy edukacją dzieci zajmowały się guwernantki? Idziemy, 22 kwietnia 2007




***


Kiedyś były w szkole zajęcia wyrównawcze i kółka zainteresowań. A teraz: czy nauczyciele aż tak bardzo podkopali zaufanie do siebie i instytucji szkoły, że na takie lekcje nie ma już popytu ? Czy może po prostu do nich nie zachęcają, bo po szkole mają lepsze zajęcia niż użeranie się z głąbami za marny grosz?
I jeszcze jedno: gdzie w tym wszystkim są rodzice? Trudno uwierzyć, że nie potrafiliby pomóc w nauce dziecku na poziomie podstawówki czy gimnazjum. Aneta zajmuje się 11-letnim chłopcem od jego pierwszej klasy. Codziennie odbiera go ze szkoły, idą razem do domu, tam odgrzewa mu zupę, po czym siadają do lekcji, a po nich czekają na powrót mamy z pracy. Ale ograniczanie roli rodzica do funkcji portfela to już temat na inną bajkę.

monika.sarnacka@idziemy.com.pl


Najlepszych korepetytorów szukać można na www.pogotowienaukowe.pl, pod ten sam adres zgłaszać się mogą ci, którzy uczyć chcą legalnie. Stawki godzinowe kształtują się na poziomie 20–40 zł. Korepetytorowi od wypłaty potrącane jest jej 10%, ale w zamian liczy już mu się staż pracy, dostanie referencje i ma komfort psychiczny uczciwej pracy.

Z badań przeprowadzonych przez Akademickie Inkubatory Przedsiębiorczości wynika, że aż 60% studentów chciałoby założyć własną firmę, ale już tylko 3% z nich deklaruje, że to zrobi. – Przerażają ich procedury i składki – mówi Jakub Wronkowski z Akademickiego Inkubatora Przedsiębiorczości. – Owszem, comiesięczne składki wynoszą 200–300 zł w pierwszym okresie i 700–800 zł w kolejnych latach. Ale wystarczy założyć firmę w AIP – tłumaczy – przez dwa lata będą duże ulgi. Można też skorzystać z bezzwrotnej dotacji UE, jeśli w ciągu miesięcznych szkoleń firma wykaże się dobrym biznesplanem i równie dobrze wypadnie w rozmowie kwalifikacyjnej.

„Biurokracja” jest przereklamowana. – By założyć firmę, wypełniłem jednostronicowy wniosek i złożyłem dwie wizyty w okienku – mówi Maciek Jaszczuk, współzałożyciel Pogotowia Naukowego. – Nie demonizowałbym też „spotkań” w ZUS, US czy GUS, bo to nic strasznego. Warto dodać, że usługi edukacyjne są zwolnione z podatku VAT, więc część opłat się zwraca.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...