Pomoc z probówki

Dofinansowanie zabiegów in vitro zapowiada minister zdrowia Ewa Kopacz. Pomysł poparł premier Donald Tusk. Rząd skłania się ku kosztownej i kontrowersyjnej metodzie, która ma być "sposobem na zwiększenie dzietności w Polsce". Niedziela, 9 grudnia 2007




Korzystanie z naturalnych metod rozpoznawania płodności może pomóc małżonkom, którzy mają problemy z poczęciem dziecka. Zespół do Spraw Naturalnego Planowania Rodziny oczekuje obecnie na akceptację programu pracy przez Ministerstwo Zdrowia. Czy potraktowany zostanie jako pomoc w podnoszeniu dzietności w Polsce?

***

1. Kobieta, której nowonarodzone dziecko jest chore, musi z własnych środków finansować swój pobyt w szpitalu, chociaż jej obecność jest dla dziecka równie ważna jak leczenie farmakologiczne.

2. Na świecie w połączeniu z diagnostyką przedimplantacyjną

3. Ciągle pojawiają się prace naukowe na temat powikłań, które mogą wystąpić u kobiet przy próbach in vitro. Według badania pochodzącego z Finlandii, opublikowanego w 2005 r. u około 15% kobiet poddawanych zabiegom IVF pojawiła się co najmniej jeden raz konieczność leczenia w szpitalu z powodu zespołu hiperstymulacji jajników, który w ciężkiej postaci może stwarzać niebezpieczeństwo zagrożenia życia kobiety- mówi prof. Chazan.

4. Najpierw przez dłuższy czas wydaje się pieniądze na częściową refundację środków antykoncepcyjnych u młodej, zdrowej kobiety, potem, w zaawansowanym często jej wieku znowu mamy płacić, tym razem za kosztowne procedury, by pomóc począć dziecko, w dodatku obciążone ze względu na wiek matki i procedurę IVF większym ryzykiem chorób - mówi prof. Chazan.


«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...