Franciszkańską stajenkę i żłóbek można uznać za początek kultu Dzieciątka Jezus w Europie, a potem na całym świecie. Łaski płynące ze żłóbka ludzie chcieli otrzymywać nie tylko w okresie Świąt, ale przez cały rok. Idziemy 24-31 grudnia 2007
Święci nigdy nie zatrzymywali się nad zewnętrzną powłoką figurek małego Jezusa, co jest z kolei tak fascynujące dla „pobożnego” ludu. Czasem ten kult przybiera karykaturalną formę, zwłaszcza w krajach Ameryki Środkowej i Południowej. Na przykład Kościół katolicki w Meksyku zwrócił się do wiernych z prośbą, aby w święto Ofiarowania Pańskiego 2 lutego nie przebierali figurek Jezusa w świątyniach w nieodpowiednie stroje. "Przebrałbyś dorosłego Jezusa w anioła? Albo w piłkarza?" – pytał o. José Jesús Aguilar z archidiecezji Meksyku i apelował: "Figura Chrystusa nie jest lalką”.
W Rzymie od wielu lat bardzo popularna, zwłaszcza wśród najmłodszych, jest drewniana figurka Bambino Gesu w kościele Santa Maria Aracoeli. Przed nią w okresie bożonarodzeniowym modlą się głośno dzieci, co Rzymianie nazywają często „głoszeń kazań”. Bambino Gesu udziela hojnie łask chorym i umierającym. Specjalny samochód pędzący z figurką do umierającego traktowany jest przez Rzymian jako pojazd uprzywilejowany.
W Austrii w kościele w miejscowości Christkindl koło Steier znajduje się mało znane Polakom sanktuarium, które dwa razy odwiedził przyszły papież Benedykt XVI. Maleńka woskowa figurka Dzieciątka Jezus została umieszczona w świerku. Gdy w okolica zasłynęła łaskami, wokół drzewa wzniesiono kościół. „Czy wie ksiądz, że sprawuje opiekę nad najstarszą choinką na świecie?” – tak miał przywitać proboszcza kard. Ratzinger, gdy po raz pierwszy przybył tu w latach 80. Drzewu z figurą Chrystusa kard. Ratzinger poświęcił jeden z rozdziałów swojej książki "Lob der Weihnacht" (Pochwała Bożego Narodzenia). – Dzieciątko stanowi dla Papieża owoc drzewa życia, a z tym wiąże się dla niego ściśle orędzie Jezusa: „Jeśli nie staniecie się jak dzieci, nie będziecie mogli wejść do Królestwa Niebieskiego" – wyjaśniał mediom proboszcz sanktuarium ks. Dinböck. Gdy po raz drugi kardynał Ratzinger przyjechał do Christkindl, towarzyszyli mu siostra i brat. „Siedzieliśmy w kuchni na plebani, piliśmy młode wino i z ożywieniem dyskutowaliśmy na ważne tematy" – wspominał ks. Dinböck.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.