Trudno nie uznać tego za patologię. Ale trudno nie zadać też pytania, czy taka nieodpowiedzialność wśród mężczyzn jest czymś wyjątkowym? Badania wykazują, że większość kobiet decydujących się na aborcję zrobiła to pod naciskiem mężczyzn, którym dziecko psuło plany.
„Mężczyzna niepozwalający kobiecie poddać się procedurom medycznym ratującym życie dziecka, a potem proszący o to, by lekarze pomogli dziecku umrzeć, to obraz wstrząsający. Szczególnie gdy ojcem jest ksiądz” - pisze w tygodniku Wprost (nr 31 z 3 sierpnia 2008) Tomasz P. Terlikowski. Po tym ostrym wstępie konstatuje jednak:
„Wbrew pozorom, sytuacja jest dość banalna. Ksiądz miał świadomość, że dziecko nie będzie korzystnie wpływać na jego karierę. I dlatego, gdy pojawiła się ‘nadzieja’, że dziecko może umrzeć, zaczął wymuszać na kobiecie, by nie godziła się na cesarskie cięcie”.
Następnie Terlikowski przechodzi do wniosków natury ogólnej:
„Trudno nie uznać tego za patologię. Ale trudno nie zadać też pytania, czy taka nieodpowiedzialność wśród mężczyzn jest czymś wyjątkowym? Badania wykazują, że większość kobiet decydujących się na aborcję zrobiła to pod naciskiem mężczyzn, którym dziecko psuło plany. Dzieci niepełnosprawne też często mają tylko matki, bo tatusiowie nie chcą przeszkadzać sobie w wygodnym życiu. A księża, którzy wpadną, często zamiast zająć się swoimi dziećmi i ich matkami, przyjmują tylko obowiązek alimentacyjny. Proboszcz z Janikowa jest produktem cywilizacji nieodpowiedzialnych mężczyzn”.
Szkoda, że Terlikowski nie podjął próby wskazania, dlaczego doszło do powstania „cywilizacji nieodpowiedzialnych mężczyzn”. Warto też zapytać, czy wypisując takie uogólnienia, pisze również o sobie.
W tym samym numerze Wprost Norbert Maliszewski (doktor psychologii) zajął się kłamstwami polityków. Tygodnik zamieścił nawet ranking polityków-kłamców: 1. Donald Tusk, 2. Jarosław Kaczyński, 3. Lech Kaczyński.
W artykule wielkimi literami wybito następującą diagnozę: „Donald Tusk to uwodziciel, ukrywa złe informacje i stara się budzić pozytywne emocje. Jarosław Kaczyński to makiawelista, świadomie używa kłamstwa jako broni politycznej”.
Autor postanowił również ustalić, dlaczego politycy kłamią. Według niego „Odpowiedź na pytanie, dlaczego politycy kłamią, jest banalnie prosta. Dlatego że ludzie nie chcą słyszeć prawdy. Gdyby rywalizowało z sobą dwóch kandydatów, z których jeden by kłamał, a drugi mówił prawdę, znacznie większe szanse na sukces miałby kłamca. Kłamstwo jest bowiem bliskie ludziom: wiedzą o nim, ale nie chcą się do tego głośno przyznać.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.