Czego nauczyłem się od Jana Pawła II

Z nauczania Jana Pawła II wynikają dla nas dzisiaj trzy wnioski. Po pierwsze, kiedy otwieramy się na inne tradycje religijne, możemy wzmocnić naszą własną wiarę wewnątrz naszej własnej tradycji. Więź, 1/2010



Moja wiara a inne religie

Z nauczania Jana Pawła II wynikają dla nas dzisiaj trzy wnioski. Po pierwsze, kiedy otwieramy się na inne tradycje religijne, możemy wzmocnić naszą własną wiarę wewnątrz naszej własnej tradycji.

Niektórym może się wydawać, że przez poznawanie innych tradycji osłabiamy własną wiarę. To prawda tylko wtedy, gdy czyjaś wiara jest słaba lub niepewna. Jeżeli ktoś jest silnie zakorzeniony w swojej tradycji, to poznawanie i doświadczanie innych tradycji religijnych przynosi mu same korzyści. Im bardziej jest się otwartym na inne religie, tym bardziej można wzbogacić umocnić swoją własną wiarę.

Postępując tak, zyskujemy większy szacunek dla innych i doceniamy ich. Może się to wydawać sprzeczne z intuicją, jednakże jest zgodne z najprostszą logiką. Wierzymy, że Bóg stworzył świat i że stworzył wszystkich ludzi na obraz Boży, celem Elokim (Rdz 1,27). Jeżeli Bóg stworzył nas wszystkich jako swoje dzieci po to, byśmy wszyscy nauczyli się kochać Jego i siebie nawzajem, to nasze poszukiwanie inspiracji i prawdy u innych musi być spełnieniem Bożego planu. Im bliżej siebie nawzajem są dzieci Boga, tym bardziej zbliżają się do zrealizowania planu Wszechmocnego. Jak powiedział Jan Paweł II, „adoracja jedynego Boga, Stworzyciela wszystkich, stanowi dla nas zachętę, by w przyszłości pogłębiać nasze wzajemne poznanie” [10].

Rozwijając tę myśl, 21 kwietnia 1999 r. Papież stwierdził:


W ubiegłych latach niektórzy przeciwstawiali dialog z wyznawcami różnych religii przepowiadaniu, które jest głównym obowiązkiem zbawczej misji Kościoła. W rzeczywistości dialog międzyreligijny stanowi integralną część ewangelizacyjnej misji Kościoła (por. KKK, 856). Jak wielokrotnie podkreślałem, ma on dla Kościoła znaczenie podstawowe, jest wyrazem jego zbawczej misji, jest dialogiem zbawienia (por. Insegnamenti VII/1 [1984], s. 595-599). Prowadzenie dialogu międzyreligijnego nie jest zatem rezygnacją z przepowiadania, lecz odpowiedzią na Boże wezwanie, aby wymiana i dzielenie się dobrami prowadziły do dawania świadectwa o własnej wizji religijnej, do lepszego poznania swoich stanowisk i do porozumienia w kwestii niektórych podstawowych wartości[11].

Po drugie, Papież Jan Paweł II uczy nas, że w innych religiach można znaleźć prawdę i mądrość. Po raz pierwszy zostało to stwierdzone w Talmudzie i było przez wieki potwierdzane przez rabinów, wśród których był rabin Chaim Ben Attar. Papież także naucza nas, że możemy znaleźć mądrość w innych tradycjach. Jasno stwierdził to 21 kwietnia 1999 roku, cytując z Nostra aetate, że


Kościół katolicki [...] ze szczerym szacunkiem odnosi się do owych sposobów działania i życia, do owych nakazów i doktryn, które chociaż w wielu wypadkach różnią się od zasad przez niego wyznawanych i głoszonych, nierzadko jednak odbijają promień owej Prawdy, która oświeca wszystkich ludzi[12].

Papież powtarzał to przesłanie przy wielu okazjach. Mówił chrześcijanom o możliwości odnalezienia prawdy w innych religiach – w tym samym duchu, w jakim Talmud mówił o tym Żydom wiele wieków wcześniej. Dziś może się to wydawać zrozumiałe samo przez się. Ale tak nie było i tak wciąż nie jest.



[10] J.w.
[11] Przekład według „L’Osservatore Romano”, wydanie polskie, 1999 nr 7. Zob. także: www.opoka.org.pl/biblioteka/W/WP/jan_pawel_ii/audiencje/ag_21041999.html
[12] J.w. Jest to fragment 2. punktu deklaracji Nostra aetate.





«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...