Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukujesz w serwisie prasa.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
W ciągu czterech lat od eucharystycznego cudu Sokółka stała się polskim Medjugorie. Mimo tłumów w kolegiacie dominuje głęboka cisza i skupienie. Nie ma chwili, by Jezus nie był adorowany przez proszących lub dziękujących za niezwykłe łaski.
Już po miesiącu Jan Paweł II odpisał po polsku, że Watykan skontaktował się ze specjalistycznym instytutem medycznym, w którym już na mnie czekają. W liście było też zapewnienie, że wszystkie wydatki związane z podróżą, wyżywieniem, leczeniem i półrocznym pobytem we Włoszech zostaną pokryte przez Watykan
Środa, 30 maja 2001 r. Dzień jak co dzień, jednak nie dla rodziny państwa Kidawów z Częstochowy. Tego dnia ich 11-letnia córka Kasia uległa wypadkowi samochodowemu. Rokowania były jednoznaczne. „Nie macie Państwo już dziecka, szykujcie się na najgorsze” – usłyszeli w szpitalu
Dzisiaj upowszechnia się mentalność „cudotwórcza”, gdy wielu w sposób nieopanowany szuka cudów, chcąc je zobaczyć za wszelką cenę, czy wręcz widzieć je tam, gdzie ich nie ma.
W Ołyce powstaje pierwsze sanktuarium maryjne na Wołyniu. To widomy znak, że po kilkudziesięciu latach straszliwe rany wojenne zaczynają się wreszcie zabliźniać na tym skrwawionym kawałku ukraińskiej ziemi.
Ze świadectwa Marii: Do izolatki, w której leżałam z Filipkiem przychodzili lekarze i pielęgniarki z całego oddziału, żeby zobaczyć cud.
Z dr. Alessandro de Franciscisem – przewodniczącym Biura Lekarskiego i Międzynarodowego Związku Lekarskiego w Lourdes (AMIL) – rozmawia Włodzimierz Rędzioch
100 lat temu w okolicach Fatimy w Portugalii Matka Boża kilka razy ukazała się trójce dzieci. To, co Łucja, Franciszek i Hiacynta zobaczyli i usłyszeli podczas trzeciego objawienia 13 lipca 1917 r., zostało później nazwane tajemnicą fatimską.
Mieszkańcy włoskiego miasta Andria przechowują wielki skarb w swojej katedrze. Jest nim relikwia ciernia z korony krzyżowej Chrystusa.
Przez 7 lat borykałam się z zespołem napadowego lęku panicznego. Zaczęło się w 2009 r., po moim nawróceniu, które dokonało się dzięki cudownej ingerencji św. Jana Pawła II. Wcześniej byłam jednak zaangażowana w religie Wschodu i wróżbiarstwo. Lęki nawiedzały mnie kilka razy dziennie, uniemożliwiając normalne funkcjonowanie.