Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie prasa.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Samo słowo „grzeczny" nie miałoby tak wielkiego znaczenia dla dziecka, gdyby nie emocje, które mu towarzyszą. Wypowiadają to słowo ważni dla dziecka dorośli i przywiązują do niego dużą wagę
„Inwestować w dziecko” brzmi trochę jak „inwestować w ziemię czy nieruchomość”. Jednak rzeczywistość wzywa rodziców do alertu: – Jeśli dziecko ma w dorosłym życiu osiągnąć wyższy status społeczny, musi chodzić do dobrych szkół. Musi brać dodatkowe zajęcia. Musi być liderem, musi rozwijać się wszechstronnie. Czy rzeczywiście musi?
Przedszkole katolickie nie jest miejscem, w którym dzieci wyłącznie się modlą, przestrzegają dyscypliny, a wszędzie panuje atmosfera ciszy i skupienia. Wprost przeciwnie: kształtowanie chrześcijańskiej postawy u najmłodszych rozpoczynamy od uwrażliwiania ich na drugiego człowieka, szanowania indywidualności, odrębności i inności.
W grupie nowych przyjaciół odnajdowała wszystko, czego jej brakowało; radość, akceptację, ciepło, zainteresowanie własną osobą. Było cudownie! Chwilami bała się tego, co jej proponowali, ale skoro oni byli w tym i z tym tacy wolni i szczęśliwi…
W domu, w którym czas jest towarem najściślej przez rodziców reglamentowanym, zabawki muszą przejąć funkcję przyjaciół i powierników. Wtedy zwykły pluszowy miś, który normalnie byłby przytulanką do poduszki albo raz na jakiś czas bohaterem wesołej zabawy w dziecięcym pokoju, staje się substytutem relacji społecznych dla samotnego dziecka.
Kaja poczuła dziwny ucisk w sercu. Znów szef był ważniejszy niż ona. Schowała telefon do kieszeni, rozejrzała się wokół. Stała przed oszklonymi drzwiami ze znanym szyldem. Jak to się stało, że nogi przyprowadziły ją właśnie tutaj?
Dziecko jest takim samym człowiekiem jak dorosły, tylko trochę mniejszym. Słynne zdanie Janusza Korczaka: „Nie ma dziecka, jest człowiek” najdobitniej oddaje tę prawdę.
Według mojej opinii ojciec, który potrafi przyznać się do błędu, do tego, że widzi, że coś przeoczył, może coś przegrał w życiu - pokaże synowi swoją klasę.
Nie chcę analizować i badać mojej obecnej niechęci do treści duchowych. Być może jest to efekt przesytu czy znużenia tymi treściami i bardzo schematycznym, a nawet niekiedy drętwym sposobem ich przekazu... Być może to lenistwo duchowe lub pierwsze objawy starości...