O świcie w środku obcego miasta nagle ogarnia cię paniczny lęk: Czy sobie poradzę? A potem składasz dzień do dnia jak klocki. Jest coraz lżej. Dzień za dniem, zmierzch za zmierzchem, aż bezsenne noce coraz mniej dokuczają. Nie prześladują blade ze strachu poranki. Dojrzewa myśl o ściągnięciu tu rodziny. I wtedy z sezonowego robotnika stajesz się emigrantem...
Opozycja, i ta lewicowa, i ta prawicowa, jest tym razem zgodna i mówi wprost: koalicja dąży do tego, żeby zagarnąć Lasy Państwowe. Rząd chce zrobić skok na ostatni wielki majątek skarbu państwa
Większość z nas jest zmęczonych doniesieniami w mediach, które z każdej strony straszą nas kryzysem. Jednocześnie coraz częściej odczuwamy bezpośrednio jego skutki Przewodnik Katolicki, 29 marca 2009
Obok zniczy – lalki, pluszowe misie, aniołki. Tak ozdobione groby wywierają mocne wrażenie na odwiedzających cmentarze. Te groby wręcz krzyczą, że dzieciom, także nienarodzonym, należy się godny pogrzeb i grób
Oblicza się, że milion osób (z rodzinami daje to kilka milionów) z powodu niskich dochodów przestaje spłacać kredyty bankowe i instytucji parabankowych. Kredytowa pętla zadłużenia zaciska się, zagrażając wykluczeniem społecznym. Ale żeby zarządzać rodzinnym budżetem, trzeba mieć czym – mówią ekonomiści
Niezwykle energicznie rozwija się w Polsce nowy ruch społeczny ludzi pokrzywdzonych przez państwo. Dokładniej – przez urzędników różnych instytucji
W drugą niedzielę Wielkiego Postu w naszych kościołach odbędzie się zbiórka na rzecz pomocy polskim misjonarzom w ramach dzieła Ad Gentes. Biorąc pod uwagę, że to dopiero trzecia kwesta, przedstawiamy bliżej to dzieło. Idziemy, 17 luty 2008
Gdy już podejmiemy tę arcytrudną decyzję o oddaniu bliskiej nam osoby do domu opieki – musimy dokładnie sprawdzić, gdzie trafi
Któż z nas nie chciałby mieć spokojnej starości? Przez całe życie staramy się na nią zapracować. Okazuje się jednak, że mimo naszych usilnych starań nie wszystko da się przewidzieć.
Startujące w wyborach partie zapowiadają przeprowadzenie ważnych zmian w naszym kraju. Jednej z najgłębszych reform chce partia rządząca, która przez osiem lat uprawiała politykę „ciepłej wody w kranie”. Dlaczego dopiero w kampanii wyborczej pojawił się zapał do zmian?