„W prawo? W lewo? Zaraz, zaraz, tata mówił, że za rondem przy trzecich światłach otworzyli «Siódme niebo»... To na pewno musi być tam!”.
Upomnienie braterskie nie polega na folgowaniu swojej naturze przez bezduszne wytykanie cudzych wad i wyciąganie ich na światło dzienne.
W polskiej polityce działa spora grupa osób, które uczestniczyły lub nadal uczestniczą w Ruchu Światło-Życie. Twierdzą, że oazie zawdzięczają bardzo wiele, także styl uprawiania polityki
Przy pomocy jedynie duchowych środków, takich jak prawda, sprawiedliwość oraz miłość, domagał się wolności sumienia obywatela i kapłana. Lecz zgubna ideologia nie znosiła światła prawdy i sprawiedliwości.
Gdy wkoło zapada ciemność styczniowego wieczoru, a cała góra jest pokryta białośnieżnym puchem, miejsce to smakuje najlepiej. Już z daleka widać delikatny brzask przyćmionego światła.
Człowiek czasem myśli, że życie to słońca, wody i powietrza. Ale jest ono niewidzialną istotnością widzialnego, rozpiętą na oktawach świateł i miłości. Życie jest miłością.
„Jeśli kiedykolwiek będę Świętą – na pewno będę Świętą od «ciemności». Będę ciągle nieobecna w Niebie – aby zapalić światło tym, którzy są w ciemności na ziemi”. (bł. Matka Teresa)
Wspólnota Ruchu Światło-Życie, w całym swym bogactwie stanów, jednym głosem prosi Boga, aby obdarzył animatorów wszelkim dobrem na drodze ich życia i posługi w Kościele
Zdarza się tak, że dwoje ludzi, którym przed laty objawiła się miłość, dotknęło jej blasku i uczyniło swoim światłem – nie znajduje żywego uczestnictwa w tej szczególnej przyjaźni.